My Boyfriend(s) || hyunlix,chalix,changlix

2

-Sungieee... - marudził piegowaty do ucha przyjaciela podczas lunchu na stołówce. Jak zwykle siedzieli w kącie pomieszczenia.

-Co chcesz? - zapytał się

-Wiem, że jest środek tygodnia, ale wpadniesz na nocowanie? Rachel i Olivia jeszcze nie przyjechały więc będziemy mieli spokój

-Przekonałeś mnie - powiedział bez zastanowienia Han, a po jego odpowiedzi Lee objął go mocno

-Jesteś najlepszy! Mam ci tyle do powiedzenia! - klasnął w dłonie co wywołało jeszcze szerszy uśmiech u Jisunga

-Ja też uwierz. Ostatni jakiś przygłup ze starszej klasy się do mnie przystawia - mruknął Han wkładając do buzi jedzenie

-Co?! Przystojny? Która klasa? Nie gadaj, że ten idiota?

-Nie... tamten już dał sobie spokój

-To kto? - dociekał się blondyn

-Cześć Ji! - usłyszeli z boku radosny głos, a potem chłopaka, który dosiadł się do nich

-Ten idiota... - szepnął brunet tak, aby tylko jego przyjaciel go usłyszał. Felix szeroko otworzył oczy niedowierzając - Czego? - zapytał się ostro Jisung nawet nie patrząc na starszego

-To już nie mogę przyjść do mojego babyboya? - zapytał się, a Yongbok cicho zachichotał dostając nogą od swojego przyjaciela pod stołem

-Nie. Nazywaj. Mnie. Tak. - wysyczał przez zęby ściskając mocniej pałeczki - A poza tym nie jestem twój.

-Jeszcze - powiedział pewnie starszy puszczając oczko w jego stronę. Wstał z miejsca i zanim jednak odszedł poczochrał włosy Hana.

-Jeszcze raz do mnie podejdzie to nie ręczę za siebie.

-Czy ty siebie słyszysz?! - powiedział zdziwiony Lee niedowierzając co się właśnie stało

-O co ci chodzi?

-O co mi chodzi?! To nie do mnie zarywa Minho! Typie! On jest taki hot i w ogóle taki uh! Czemu się z nim nie umówisz?

-Bo to dupek.

-Ładny dupek - mruknął Yongbok

-Nie mów tyle tylko jedz

-Ale ja już nie chce

-Jedz, albo wpakuje ci to sam do twojej niewyparzonej gęby. A poza tym czemu ty nie umówisz się z Kimem?

-Bo on nawet nie wie o moim istnieniu...

-To niech się dowie