1.Dziękuje

277 2 4
                                    

Aaaa Paweł!- krzyknąłem, gdy zostałem oblany ciastem na babeczki przez bruneta


Nagrywaliśmy właśnie odcinek na mój kanał, polegał on na ty, że gotujemy, ale jedna osoba nie widzi, a druga nie słyszy . W naszym przypadku ja nie słyszałem, a Paweł nie widział . Chociaż lepiej byłoby gdybym to ja nie widział, a Paweł nie słyszał .

Gdy skończyliśmy nagrywać natychmiast wstałem i podbiegłem do kanapy, którą znajdowała się na drugim końcu studia ,wziąłem poduszkę i rzuciłem nią w głowę bruneta

Ała! to bolało może ! - krzyknął brunet, po czym dodał -jak Cię zaraz złapie!- wykrzyknął po czum zaczął mnie gonić, przy czym gdy omijał kanapę zgarnął dwie poduszki i próbował mnie nimi rzucić.

 Po chwili usłyszeliśmy głos roześmianej Kasi - Chłopaki ! zachowujecie się jak małe dzieci- powiedziała po czym zeszła na dół po gąbkę, żeby posprzątać na stole . 

Nagle zatrzymałem się przez co Paweł mógł na mnie wpaść, a przynajmniej tak mi się wydawało, że będzie

-Paweł!- powiedziałem, gdy zauważyłem, że brunet naprawdę może na mnie wpaść ,więc zasłoniłem oczy rękoma i lekko się skuliłem przez co byłem jeszcze niższy.

Po dosłownie pięciu sekundach nie poczułem wypadku, że tak to nazwę tylko uścisk Pawła który naprawdę kochałem , niby przytulaliśmy się często, ale i tak za każdym razem przechodził mnie dreszcz.

-Spokojnie Słońce- powiedział do mnie takim lekko roześmianym, ale też zatroszczonym głosem.

Gdy wypowiedział te drugie słowo, popatrzyłem się na niego lekko przestraszonym, ale też zdziwionym wzrokiem.

-Nie, co tak na mnie patrzysz?- zapytał . Patrzyłam na niego tak, ponieważ rzadko mnie tak nazywał - co ty boisz się mnie ?- spytał roześmiany, po czym przytulił mnie do siebie mocniej.

- Nie boje się - powiedziałem stanowczo, po czym uśmiechnąłem się i dałem krótkiego buziaka w nos bruneta.

Brunet nic nie powiedział, po czym zarumienił się lekko. nastąpiła cisza , dość głośna cisza ale przerwały ją kroki Kasi . Gdy usłyszeliśmy kroki, oderwaliśmy się od siebie i zaczęliśmy zbierać poduszki, które rozrzucił Paweł .

Skończyliśmy sprzątać , Kasia już pojechała więc byliśmy sami .

minęły dwie godziny

- Paweł - powiedziałem głosem, jak bym miał się zaraz rozpłakać

- Co się stało ?- spytał zmartwiony brunet, gdy zobaczył mnie smutnego

- umieram - powiedziałem po czym dodałem - tak mnie głowa boli, że nie wiem a brzuch tym bardziej - gdy to powiedziałem, moje oczy zrobiły się szklane i po kilku sekundach poczułem, że spłynęły łzy.

Brunet, gdy tylko usłyszał to, i zobaczył moje łzy, natychmiast wstał [ bo siedział na kanapie] podszedł się przytulić i powiedział

- wskakuj- gdy to powiedział, odwrócił się i wskoczyłem mu na plecy, po czym zaniósł mnie do naszej wspólnej sypialni ( gdzie spaliśmy razem bardzo często ) i powiedział- połóż się ja zaraz wrócę - gdy zszedłem z chłopaka, zanim się położyłem przytuliłem chłopaka.

Minęło niecałe pięć minut nim wrócił Paweł

- jestem - powiedział, gdy wszedł do pokoju . Podszedł do łóżka i dał mi herbatę, tabletki nawet nie wiem jakie ,termofor i nawet nie wiem jak on to zrobił ale pluszaka!!. gdy dał mi wszystkie rzeczy, przytuliłem się do pluszaka i założyłem mu naszyjnik, który dostałem od Pawła, ale dużo wcześniej

Paweł postanowił zmierzyć mi temperaturę, gdy to zrobił powiedział - Jezu masz 38,8 - powiedział zmartwiony - musisz się przespać - dodał i pogłaskał mnie po głowie
Paweł siedział chwilowo na łóżku, ale po chwili wstał i zmierzał w stronę drzwi

Historia bez tytułuOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz