Boka: Kolnay, jest dwudziesta druga
Kolnay: *patrzy przed siebie* Tak, wiem
Boka: Co do diabła robisz o tej godzinie na zewnątrz?
Kolnay: Rzuciłem bumeranga jakieś cztery godziny temu
Kolnay: Jak dotąd nie wrócił
Boka:Uh-
Boka: Dlaczego po prostu-
Kolnay: Myślę, że dam mu jeszcze godzinę
Kolnay: Na wszelki wypadek
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
50 słów