K: *budzi się*
K: gdzie-gdzie ja jesmtrmwe?
F: NIE ODDZYWAJ SIĘ BO CIE ODPIERDOLE
K: ehg, em, gdzie ja jestem
K: to chyuba jakiś helikotper
K: pamiętam że, że...
K: strzelali do mnie i że... że marcin witertara dostał kule...
F: *zasnął*
K: o kurwa, to moja szansa
K: *podchodzi i zabiera karabin z dłoni fbijajka*
F: *budzi się*
K: żadnych gwałtownych ruchów bo cię odpierdole
F: spokojnie, nie mam złych zamiarów
F: czego chcesz? mam rodzine, prosze, nie zabijaj mnie...
K: spokojnie, rzuć wszystko na podłogę i pomóż mi w moim planie
F: proszę, nie rób mi tego...
F: zrobię wszystko żebyś szybko wyszedł
K: a co ty możesz zrobić zrobić heh, jesteś tylko pachołkiem rządu
K: no już oddawaj wszystko
F: *rzuca wszystko na podłogę*
K: na pewno wszystko?
F: tak
K: wiesz że widzę karambit w twojej kieszeni?
F: eh. *wyrzuca karambit*
K: *bierze wszystkie rzeczy*
K: dobra, jak mi pomożesz przejąć stery nad helikopterem to wypuszczę cię na wolność
F: no niech ci będzie...
K: dobra, trzeba się tam przedostać, wiesz może jak?
F: no chyba nie ma jak, jedyne co możemy zrobić to wyjść na schodki i tam przejść
K: posrało cię?
F: mamy 30 minut do celu przypominam, a innej metody nie znajdziemy
K: gdzie my w ogóle lecimy?
F: San Quentin
K: co kurwa
F: tak.
K: dobra to może zapierdolmy go szybko
F: a może byś mi coś dał na obrone
K: trzymaj *daje fbijajkowi karambit*
K: *przechodzi przez te takie uchwyty na dole helikoptery nwm jak to się nazywa*
F: WCHODZIMY?
K: TA
K: RĘCE DO GÓRY KURWO JEBANA
F: PUSZCZAJ TĄ KIEROWNICE GNOJU
I (Inny FBI): CO JEST KURWA MAREK
F: NO JUŻ KURWA *wypierdala kolesia klapą do tyłu*
K: *wypierdala kolesia za okno i koleś spada do oceanu*
K: no, widze że umiesz się postawić
F: no jakieś doświadczenie się tam ma
F: no to gdzie lecimy?
K: poleć do bydgoszczy, ja sobie już sam poradze
F: okej
YOU ARE READING
Kubix na Wakacjach - Chapter 3: Rudowłosy
AcciónGłówny bohater: Kubix, jego przyjaciel zostaje porwany a on musi stawić czoła nieznanemu... czy uda mu się odzyskać przyjaciela? dowiedz się w książce!