Część 2

12 0 0
                                    

Po słowach Minho niski niebiesko-oki blondyn spojrzał na mężczyznę widząc , że ten nie był zbytnio zadowolony miejscem jak i sytuacji w jakiej się znajdywał. Chciał pokazać się z jak najlepszej strony , w końcu spłoszony brunet który chodził po jego domu był jego sąsiadem. Chłopak w jakimś stopniu wydawał się spokojny i za razem Han widział w nim konkurencję. Był wysoki, wysportowany, jego oczy były łagodne ,a twarz delikatna. Według blondyna, Minho mógłby być idealnym typem chłopaka dla jakieś dziewczyny. Ta myśl uświadomiła go iż brunet na pewno ma dziewczynę i zastanawiało go gdzie owa kobieta mogłaby być.

-Jestem Minho,Lee Minho..Tak po pierwsze -rzekł brunet podając rękę do Hana.
-Ja jestem Han Jisung- Odpowiedział podając mu rękę.
-Minho mam pytanie.. Dlaczego nie pojedziesz do swojej dziewczyny?-zapytał Han.
-Dziewczyny?-zapytał w odpowiedzi brunet.
-Nie mam dziewczyny-dodał Lee.
-Jak to?-patrzy zaskoczony Han.
-Nie czuje pociągu wobec kobiet.. Lecz widzę że ty już tak -spojrzał na Hana wyciągając spod kanapy zużytą sztywną wręcz rezerwatywę.
Blondyn podbiega do Minho i wyrwał z jego ręki zabezpieczenie wyrzucając to do kosza.
-Ta.. Ta.. Nie jestem gejem,okey? -Spojrzał na Minho blondyn.
-Ta jasne. -Mówi blondyn.
-Mam pytanie jeszcze jedno... Przyjdziesz może na imprezę do mnie? Dziś o 18.00- powiedział Han.
-Jasne przyjdę -Uśmiechu się Lee.
-Myśle że ten kot jednak do ciebie nie przyszedł.. Albo gdzieś już wybiegł- dodał.
Brunet wstał i wyszedł z domu dość niezadowolony, a Han tylko spojrzał za nim pusto.

I godzinie 17.45 brunet , był już gotowy pod drzwiami gdy zapukał otwarła mu drzwi szczupła dziewczyna.. Miała wypchany biust i obcisłą sukienkę przylegającą jej do figury.. Jej czerwona szminka była rozmazana a makijaż z oczu spływał jej po opalonych policzkach. Kobieta wyszła i trzasneła drzwiami.Brunet postanowił wejść, lecz gdy to zrobił zobaczył już lekko upitego blondyna.

-Kto to był? - Pyta brunet widząc resztę znajomych , którzy mieli być dopiero za 15 minut.
-Nikt ważny, siadaj -Mówi Han.
Gdy słynny kociarz to zrobił oblało go spojrzenie jednego z mężczyzn.Był on najwyższy miał blond włosy do ramion. Jego oczy były również brązowe i był wysportowany,a jego styl zmiatał zwykłe ubrania Minho na ziemię . Minho czuł się wtedy już zażenowany.
-A ty skąd się tu wziąłeś? -zapytał tajemniczy mężczyzna.
- Ja się ten.. No.. -Minho się zatyka ,gdy nagle mężczyznę który zadał mu to pytanie uderzył w ramie znany już brunetowi Felix.
-Przestań Hyunjin, widzisz że go denerwujesz~ -rzekł Felix.
- Przepraszam skarbie -przeprosił Hyunjin chłopaka o czarnych włosach ,a niebieskich oczach i pocałował go.

Minho poczuł się dziwnie widząc swojego współlokatorka całującego się z jakimś facetem.Owszem brunet był gejem ale widok Felixa z Hyunjinem spowodował go o dreszcze. Całowali się dość namiętnie, a Minho miał jednego chłopaka którego cmoknął kilka razy w usta. Spojrzał się po reszcie gości.

Było  tam 8 mężczyzn. Był niski umięśniony mężczyzna o imieniu "Changbin ".W jego objęciach siedziały dwie dziewczyny ,jego mięśnie na rękach były większe od ud tych chudzinek. Changbin nalewał im do szklanek dość dużo alkoholu co powodowało ,iż były już ledwie przytomne. Obok niego siedział chłopak. Wyglądał bardzo łagodnie, jego oczy były urocze duże a uśmiech po prostu ładny. Wyglądał jak taki piesek ,a Han nazywał go "Seungmin ". Obok kanapy na ziemi siedział również wysoki mężczyzna. Nie był on azjatą, i był on najstarszy. Wydawał się on takim tatą grupy i nazywali go "Chan".Jadł on chińską potrawę która powodowała lekki zaduch w pomieszczeniu.

W kuchni stał najmłodszy z wszystkich. Był on chudy ,lecz też umięśniony. Nalewał on chyba whisky do niskich szklanek przeznaczonych do tego. Spoglądał on od czasu do czasu na wszystkich swoimi niebieskimi soczewkami. 

Minho rozglądał się wszędzie.. Zauważył m.i.n biały proszek, dużo alkoholu, oraz dużo innych dziwnych rzeczy. Blondyn spojrzał na bruneta lekko podpity.
-Jak tam? Znalazłeś już jakieś mieszkanie? - zapytał Han.
-Nie.. Nie znalazłem- rzekł brunet, w niebieskim sweterku.
-Napijesz się? -zapytał Jisung.
-Jasne- Rzekł brązowooki mężczyzna po czym napił się wódki i próbował zakryć swoją minę.

To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: Nov 13, 2022 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

Be mine ~Minsung Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz