Kolejna nudna lekcja i informacje które do życia nie są potrzebne wolałabym iść do domu i położyć się pod ciepłą kołdrę, czytając książkę do późna i popijając ciepłe Cacao
- panno Evans! - moje przemyślenia przerwał głos kobiety- proszę nie spać na mojej lekcji wiem, że nie każdego fizyka interesuje, ale proszę, chociaż udawaj, że mnie słuchasz - powiedziała sympatycznym głosem pani kim
- oczywiście i przepraszam to się więcej nie powtórzy - odpowiedziałam pani, kim i wtedy zadzwonił dzwonek
- dobrze drodzy uczniowie do widzenia i miłych lekcji! - powiedziała, kładąc kredę na biurko i zamykając dziennik
- do widzenia pani kim!-powiedzieliśmy chórem, wstając.
Spakowałam do plecaka książki, a następnie wyszłam z klasy, posyłając nauczycielce miły uśmiech co odwzajemniła, pani, kim to naprawdę fajna kobieta pozwala spać na lekcji za co ją kocham i rozumie w stu procentach, że mamy dużo na głowie, więc nie daje nam zadań domowych
- co teraz mamy-zapytałam
przyjaciółkę, opadając na ławkę- matematykę- Obojętnie powiedziała, patrząc w telefon
- o nie, tylko nie matma z tym gburem - z niechęcią odchyliłam głowę do tyłu, patrząc w sufit. Obok nas było słyszeć jakieś krzyki, na co leniwie podniosłaś się do siadu przedtem byłam rozwalona jak placek, że nie można było tego określić jako normalne siedzenie jednak pożałowałaś tego twój wzrok spotkał się ze wzrokiem Kai'a twojego byłego od razu odwróciłaś głowę i wyciągnęłaś telefon, by, tylko do mnie nie zagadał niestety ten dureń nie zrozumiał i podszedł do mnie
- ej oddaj! - podniosłam głos, kiedy wyrwał mi telefon z ręki
- może jakieś proszę-powiedział, machając palcem jak mama, kiedy coś nabroisz
- nie ma mowy! - powiedziałam i wyrwałam mu telefon z ręki chciałam odejść, ale złapał mnie za plecak i pociągnął mnie do siebie, tak że staliśmy tarzą w twarz
- co chcesz?-zapytałam nie miło
- Może jakieś dziś dobry kultura wymaga, żeby się przywitać, kiedy widzisz znajomego- powiedział kpiąco, na co się podenerwowałam
- człowieku, jak się do ciebie nie odzywam próbuje unikać, to znaczy, że nie chce z tobą przebywać ani rozmawiać- wybuchłam nieważne co bym zrobiła on wszystko psuje - więc odczep się - dostałam i odeszłam, kierując się do szafki
- ej, czemu go tak źle traktujesz przecież nic nie zrobił-powiedziała sunmi po tym, jak otworzyłam swoją szafkę
- to nie tak...- nie dokończyłam
- a jak?! - powiedziała sunmi, przerywając moją wypowiedź
- Nie chce z nim rozmawiać, bo dalej go kocham chce zapomnieć o nim o tym uczuciu zerwał ze mną po tym wydarzeniu na zawodach, a ja dalej w to nie wierzę!!!- oczy mi się zaszklił, gdy przypominałam sobie to zdarzenie
- uzależniłam się od niego rozumiesz!- nie powinnam go bronić sorry- przytuliła mnie sunmi, a ja się w nią wtuliłam.
*Skip time*
No i najgorsze czas zacząć lekcja matematyki jak zawsze pan z matematyki się na mnie uwziął i pytał mnie z poprzednich tematów sunmi nie robiła notatek tylko pisała z kimś na telefonie może chłopak? Chyba tak, bo cały czas się uśmiechała do telefonu, jak głupi do sera, aż dziwne, że pan jej nie zwrócił uwagi od razu po dzwonku wybiegła z klasy, zostawiając długopis na ławce
- co ja mam z tą kobietą -powiedziałam do siebie, Uśmiechając się pod nosem.
Wyszłam z sali nawet nie żegnając się z tym kutafonem pomyślałam, że jak sunmi nie ma to pójdę poczytać książkę do biblioteki.
Kiedy dotarłam do biblioteki było mało ludzi w końcu większość osób z naszej szkoły nie czyta książek, bo wolą pisać ze znajomymi i przeglądać Instagrama.
Gdy przechodziłam się po alejkach i szukałam odpowiednich książki natrafiłam na tą, która mnie zainteresowała usiadłam przy biurku z lampą i zaczęłam czytać po około 13 minutach usłyszałałam śmiechy i rozmowy zaciekawiona podniosłam wzrok znad książki był to Kai uśmiechnięty od ucha do ucha, kiedy go zobaczyłam od razu spuściłam wzrok i udawałam, że czytam książkę na szczęście mnie nie zobaczył
- odechciało mi się już czytać tej książki wracam do domu-pomyślałam, po czym zamknęłam książkę i wstałam z miejsca, kierując się do regału A³ z zamiarem odniesienia książki na jej prawowite miejsce, kiedy byłam już blisko dostałam SMS wyciągnęłam telefon na ekranie zobaczyłam wiadomość od mamy.
Mamuta 💞
Zracaj do domu obiad czeka 😘Diabolina 👹
Zaraz wracamPo wysłaniu wiadomości do mamy podniosłam wzrok, bo byłam już naprzeciwko regału A³, zamarłam w jednej chwili moje serce rozpadło się na milion kawałeczków zobaczyłam tam Kai'a w dwuznacznej sytuacji może zerwaliśmy, ale dalej go kochałam najzwyczajniej w świecie uzależniłam się od niego, a on tak po prostu obciskuje się z moją najlepszą przyjaciółką już gdzieś mam fakt, że jest z jakąś inną dziewczyną romansuje, ale że z moją najlepszą przyjaciółką, która najlepiej wie jak to zerwanie dla mnie było bolesne. Z rąk wypadła mi książka, robiąc przy typ hałas i zwracając ich uwagę
- przepraszam nie chciałam przeszkadzać- Powiedziałam, poprawiając czapkę z daszkiem i schyliłam się po książkę
- Emma? - zapytał niepewnie Kai
- przepraszam musiałeś mnie, z kim pomylić-Wybełkotałam, próbując zmienić głos, po czym odwróciłam się na pięcie, próbując odejść jednak ręka na moim ramieniu mi to uniemożliwiła była to ręka sunmi gwałtownie mnie odwróciła, tak że byłam do niej twarzą i ściągnęła mi czapkę z głowy, kiedy zobaczyła moją twarz otworzyła szerzej oczy, nie dowierzając
- Emma wysłuchaj mnie to nie tak, jak myślisz wszystko ci wytłumaczę - zaczęła się żałośnie tłumaczyć
- posłuchaj nie chce mieszać się w twoje życie i ty też tego nierób, to dla nas wszystkich będzie najlepsze - przerwałam, wzdychając
- powodzenia życzę w związku - Uśmiechnełam się sztucznie, żeby pokazać, że to mnie ruszyło jednak w chuj mmie to zabolało.Jak najszybciej opuściłam bibliotekę, kierując się w stronę domu już nie powstrzymywałam łez, które leciały strumieniami, rozmazując mi pole widzenia, przez co wpadłam na kogoś
_________________________________________924 słowa
Witam wszystkich w moim pierwszym fanficion mam nadzieje że jest fajne jak są jakieś uwagi lub błędy to piszcieMiłej nocy lub dnia bye
Piękny j-hope dla was 💞
CZYTASZ
My Little Dancer || Haseok
FanfictionTypowe fanficion. Ona zakochuje się w pięknym tancerzu, a on w pięknej dziewczynie która zraziła jest zrażona do tańca. Czy Haseok'owi uda się ponownie zachęcić do tańca Emme