Alex obudziła się w dziwnym, małym i betonowym pomieszczeniu, z grubymi metalowymi drzwiami, bez klamki. Było tam tylko jedno, metalowe łóżko wiszące na ścianie i migająca lampa, lekko oświetlająca pomieszczenie. Alex szybko wstała i rozejrzała się po pokoju.
Alex:
Gdzie my jesteśmy?Venom:
Też się zastanawiam.Alex:
Wygląda to jak jakaś piwnica.Venom:
Taka straszna, do zamykania w niej ludzi.Alex:
Tylko jak się stąd wydostać?Bez zastanowienia, podeszła do drzwi, najpierw spróbowała jej popchnąć, potem zaczęła w nie kopać i walić, ale na nich nie było nawet rysy.
Alex:
Wypuście mnie z tond!!!!Stanęła tyłem do drzwi, usiadła pod nimi i schowała głowę w kolanach.
Alex:
Co się dzieje?Venom:
Nie martw się, będzie dobrze.Alex:
Coś nie chce mi się w to wierzyć. Zawsze na filmach jak ktoś był zamknięty w dziwnej piwnicy, to źle się to dla niego kończyło.Venom:
Ale my nie jesteśmy w filmie.Alex:
Sprzedałam broń, znalazł mnie kosmita i dostałam super mocy, a potem jakby nigdy nic, adoptował mnie superbohater miliarder. No wiesz to trochę brzmi jak film.Venom:
No może trochę, ale Tony pewnie nas już szuka.Do oczu dziewczyny napłynęły łzy.
Alex:
Pewnie się teraz zamartwia, przecież jakby nie wziął mnie na tą misję, to nic by się nie stało. Pewnie się obwinia, ale to wszystko moją wina, ja nalegałam i zobacz do czego to doprowadziło. Jesteśmy zamknięci w jakiej dziwnej celi, nie wiadomo gdzie i ile już tu jesteśmy. Może byłam nieprzytomna tydzień, albo miesiąc, przecież spadłam z klifu.Venom:
Wydostaniemy się, zobaczysz.Alex:
Dobra, jeszcze raz.Wstała, kosmita wszedł na jej ręce, tworząc coś w stylu dużych i grubych rękawic, sięgających do łokci.
Venom:
Dajesz!Stanęła na przeciwko drzwi i zaczęła z całych sił w nie uderzać. Wkładała w to całą złość i energię, bolały ją już pieści, ale miała to gdzieś.
Po dłuższym czasie, dziewczyna powoli opadała z sił. Powoli nie dawała już rady, jej uderzania były coraz słabsze, a jej ruchy powolniejsze.
Venom:
Może odpoczniesz chwilę?Alex:
Nie ma opcji, musze się stąd wydostać.Venom:
Nie wydostaniesz się, jak zamdejesz.Alex:
Nie... Ma... Opcji...Mówiła pomiędzy uderzeniami.
Venom:
Nie wiesz co jest za tymi drzwiami, może trzeba będzie z kimś walczyć, albo długo iść.Alex:
Wtedy ty przejmiesz pałeczkę.Venom:
Proszę, odpocznij chociaż chwilę.Alex:
Nie.Venom:
Nie zostawiasz mi wyboru...Alex:
Co?Venom złapał dziewczynę macką, owijając ją szczelnie i unieruchomił jej ręce. Podniósł ją z pomocą kolejnych macek i posadził na czymś, co miało służyć jako łóżko.
CZYTASZ
W pułapce życia
ActionAlex jest młodym geniuszem, ma jednego znajomego Petera, od spotkań z ludźmi woli majsterkowanie w swojej pracowni. Jej jedynymi ocenami w szkole są szóstki. Kiedy w jej życie wkracza nieproszony gość, życie Alex obraca się o sto osiemdziesiąt stopn...