Zlote liscie opadaly jak winogron kiscie..(Zloty lisc sonet) zaczesalam niesmialo kosmyk wlosow za ucho, idac energicznym krokiem w strone mojej uczelni z kubkiem sojowego latte z pobliskiego starbucksa.
wygladalam tak:
ale to zdjecie zeobilam w domu, ubrana bylam tak:
Kroczac coraz to taneczniejszym krokiem (zaraz sposnie sie na wyklady) naszlo mnie na przemyslenia.. Potrzebuje faceta. Nie na darmo znajomi mowia, ze z takimi problemami brakuje tylko bolca. Gdybym sluchala rad Dariusza juz dawno mialabym to z glowy, ale jedyne o czym w tamtym momencie moglam myslec to szejk keczupowo-kokosowy z makdonaldsa, niestety.
czesc1/2