rozdział 1

138 3 1
                                    

Nazywam się Kelly pochodzę z niezbyt bogatej ale też nie zbyt biednej rodziny, jestem blondynką o wzroście zaledwie 159cm nieźle co nie?, mam aktualnie 17lat

6:15
Obudziłam się bardzo niezapokojona, zerwałam się gwałtownie z łóżka z nadzieją że nie zaspałam, spojrzałam na godzinie na telefonie, po czym rzuciłam się spowrotem na łózko ponieważ miałam jeszcze dużo czasu.

- Kochanie zejdź proszę na dół - krzykneła mama

- jasne już schodzę chwilka - powiedziałam głośno

Poszłam szybko pod prysznic, ubrałam się, pomalowałam rzęsy i usta błyszczykiem i zrobiłam lekkie kreski i zeszłam na dół, wchodząc do kuchni usiadłam przy stole przyglądająć się dumnej twarzy mamy, zaczełam jeść swoje naleśniki z bitą śmietaną takie śniadania to u mnie codzienność moja mama kocha gotować.

- dlaczego mnie zawołałaś - zapytałam zajadając się śniadaniem.

- Wiem że to może być na razie dla ciebie trudne ale... Przeprowadzamy się do Tajlandii do mojego nowego partnera, wiesz długo nikomu nie zaufałam a teraz poznałam osobę która naprawdę kocham.... - powiedziała mama ze łzami w oczach.

- Mamo spokojnie rozumiem, trudno nam się żyje bez taty lepiej będzie dla nas że w końcu zaczniemy od nowa, i tak wogóle to kiedy jedziemy?

- dziękuję że mnie rozumiesz, wyjeżdżamy w sobotę więc zacznij się pakować Kelly i od razu będziesz tam miała młodszego brata który ma 15 lat.

Mama była bardzo dumna, lecz ze mną było na odwrót miałam dużo pytań w głowie nie wiem jaki bedzię mój nowy
tata Jaki będzie mój brat.

CHWILA W SOBOTĘ ZA DWA DNI!!!? muszę się spakować a mam dość sporo rzeczy, nie mam z kim się żegnać ponieważ obecnie w mojej szkole nie jestem za bardzo lubiana, więc mogę tylko liczyć że w nowej szkole mnie polubią. Dokończyłam śniadanie i ruszyłam szybkimi krokami w stronę pokoju, wyjęłam z wielkiej szafy dwie walizki, i zaczęłam się pakować. Gdy już skonczyłam odłożyłam rzeczy gdzieś na bok, ubrałam jakieś wygodne ciuchy, wzięłam telefon i poszłam pobiegać.

21:37
Leżałam i pisałam z przyjaciółką z którą znam się od dziecka lecz jakoś 2 lata temu przeprowadziła się do Anglii, od tamtej pory zbytnio sobie nie radze z poznawaniem nowych osób.

Keisy - nie cieszysz się że jedziesz do Tajlandii?
Kelly - nie za bardzo, będę mieć nowego tatę i brata nawet nie wiem jacy będą.
Keisy- stara napewno będą zajebiści przecież wiesz ze twoja mama se dobiera dość skromnych facetów.
Kelly - no niby tak ale mam wątpliwości.
Keisy - nie marudź tylko kładź się spać bo znów będziesz narzekać że się nie wyspałaś głuptasie.
Kelly - no dobra i tak jestem zmęczona dobranoc wyśpij się ❤❤
Keisy- no no dobranoc kochana😻❤

Odłozyłam telefon na półkę obok łóżka zgasiłam lampkę, i położyłam się spać.

HEJKA KOCHANI WIEM ŻE DOŚĆ KRÓTKI ROZDZIAŁ ALE JESTEM MEGA ZMĘCZONA WIĘC JUTRO POSTARAM SIĘ WSTAWIĆ DALSZĄ CZĘŚĆ WYŚPIJCIE SIĘ DZIUBASKI💋💅/ 491 SŁÓW

~ AUTORKA ~

F4 Thailand / Thyme x KellyOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz