ALASTOR:
Zaśmiałem się do Huskera, założyłem płaszcz i wyszedłem ze studia.
-Do zobaczenia po weekendzie, moi drodzy!-Zawołałem, a wszyscy, oprócz mojego drogiego przyjaciela odpowiedziało mi tym samym.
W końcu byłem spikerem Radiowym, uwielbianym przez całą Luizjanę i Amerykę.
Mimo mojego wieku, trzydzieści siedem lat to nie jest bardzo dużo, a nie każdemu udaje się odnieść tak ogromny sukces tak szybko.
Nie brakowało mi pieniędzy i towarzystwa, ale czasem mi się nudziło.
Sądziłem że uczucie pustki zostanie wypełnione przez moje nocne "hobby", kiedy to mordowałem i nawet po części mi się udało, ale to wciąż nie było to.
Miałem wszystko. Nawet wystarczającą charyzmę i czar, by nikt nie podejrzewał we mnie seryjnego zabójcy.
Potrafiłem uciszyć swoją sadystyczną, żądną krwi stronę kiedy rozmawiałem z masą ludzi więc powinienem być szczęśliwy, wiodąc "życie idealne".
Ale wciąż czegoś mi brakowało. Co to mogło być..?
Na horyzoncie pojawił się mój dom, znajdujący się na obrzeżach Luizjany.
Odziedziczyłem go po mojej wspaniałej matce.
Tęskniłem za nią i to bardzo.
Była moją najlepszą przyjaciółką i zawsze mnie wspierała.
Sądziłbym że pustka wewnątrz mnie to wina jej śmierci, jednak wiedziałem że uczucie tęsknoty pojawiło się jeszcze gdy żyła.
Wyciągnąłem klucz z kieszeni I przekręciłem nim w zamku.
Wewnątrz było bardzo ciemno.
Dziwne, nie pamiętam żebym zaciągał zasłony...
Zamknąłem za sobą drzwi i zapaliłem światło.
Wtedy okazało się że na moim ulubionym fotę w moim salonie ktoś siedzi.
-Późno wróciłeś, Al.Wszyscy pewnie wiedzą kto siedzi w tym fotelu haha
Witamy ponownie w wesołym cyrku!
Liczę że ta książka przypadnie wam do gustu, bo jest zupełnie inna niż większość RadioDustów
To jak, wpadniecie po drugi rozdział?
(I hope)
CZYTASZ
|RADIODUST| Jesteśmy tacy sami
FanfictionAlastor jest znanym, lubianym i charyzmatycznym mieszkańcem Nowego Orleanu. Pracuje jako prezenter radiowy, prowadząc w tajemnicy żywot seryjnego mordercy. Mężczyzna jednak czuje ze czegoś mu brakuje w życiu. Wszystko zmienia się gdy pewnego dnia...