Wigilia Morderców

2

W chłodny jesienny poranek, zadzwoniły wszystkie budziki w domu. Nasza Laura obudziła się momentalnie wyciszając swoją pobudkę. Zapaliła małą lampkę i otworzyła szafę. Wyciągnęła ubrania i poszła w stronę łazienki. Tam ubrała się, zrobiła lekki makijaż aby ładnie wyglądać w szkole i przypodobać się chłopakowi z klasy. Popsikała się kobiecymi perfumami i wyszła z plecakiem po śniadanie do piekarni.

Będąc w piekarni spotkała swoją sąsiadkę z domku obok. -Dzień dobry pani- nabierała kajzerki do reklamówki. - O witaj Lauro- uśmiechnęła się. Dziewczyna zapłaciła za bułki i poszła na autobus. Jej droga od domu do szkoły wynosiła z 25min. Ponieważ miała lekcje na 8:00 i aby zdàzyć na autobus musiała wstawać o 6:30.

Wchodząc do szkoły przy szafce spotkała swoją najlepszą przyjaciółkę Olivie. - Hej jest on?- rozejrzała się w około siebie. - Jeszcze go nie widziałam może jest na górze, musisz zrobić w końcu swój pierwszy krok stara- zamykała szafkę na klucz. - Daj mi jeszcze czas- Zmieniała buty. Po szybkim przebraniu sie poszły na lekcje. Na przerwach siedziały w toalecie i robiły zdjęcia jak reszta dziewczyn.
Laura czekała tylko na jedną lekcje, informatykę, ponieważ siedziała tam obok Oscara. Kiedy nadeszła oczekiwana lekcja usiedli obok siebie. - Hej Oscar, dziś tez chcesz pomocy?- Patrzyła się głęboko w jego oczy.
-Ta było by fajnie, ej Natan patrz jaka laska XD- Momentalnie odwrócił się do kolegi. Dokładnie było widać że w ogóle nie jest nią zainteresowany. Dziewczyna szybko też się odwróciła, mocno się zawstydziła.
Lekcja się zaczęła, Laura robiła swoją prace i Oscara gdy on bawił się w telefonie.
- Dzięki Laura, przeleje ci za to z 3zł- Klikał w telefon nawet nie patrząc na koleżankę.
- Oh, tak jasne, słuchaj chciał byś może wyjść na kawę w następny poniedziałek?- bawiła się palcami pod stołem cała się gotując z przerażenia. - W poniedziałek? Nie mogę spotkam się z kumplami. Będziemy testować tą porytą aplikacje- Patrzył się jej w oczy.
-Jaką aplikacje?- Wyciągnęła telefon aby zanotować. - Podobno piszesz tam z mordercą i dajesz mu dane osoby którą chcesz aby zabił- Coś pisał na telefonie w trakcie rozmowy.
- Czy to nie trochę dziwne? Chyba nie będziesz pisał prawda?- Odsunęła się kawałek od chłopaka. - Nie narazie nie, ta apka nazywa się ,,Call The Murderer"- Wysłał linka koleżance.
- Nie dziękuje ja chyba nie skorzystam- Odłożyła telefon i zajęła się lekcją.

Reszta dnia zleciała szybko, wróciła do domu i od razu zaczęła odrabiać prace domowe.
Jednak mając siostrę było to dla niej ciężkie.
Do jej pokoju wbiegła Alice, i bawiła się z psem.
- Alice wynocha daj mi żyć- Odwróciła się do młodszej. - A co ja ci robię, tylko bawię się z psem- Biegała po pokoju ze smakołykiem dla zwierzaka. - Przeszkadzasz mi wyjdź!- Uderzyła książką o biurko. - Mamooo weź ją!- Zatkała uszy dwoma rękoma. Po minucie do pokoju weszła mama. - Alice daj siostrze pracować, sama będziesz prosić o spokój jak będziesz w jej wieku- skrzyżowała ręce. - Dziękuje?!- Wróciła do odrabiania lekcji.

Kiedy miała chwile dla siebie przejrzała tą aplikacje o której mówił Oscar. Był nawet o niej artykuł w internecie. Postanowiła go przeczytać, nie wyniosła z tego wiele. Wie ze ta aplikacja jest niebezpieczna. Lecz postanowiła ją pobrać na telefon. Kiedy ,, Call The Murder" pobrało się, kliknęła w nią. Strona tytułowa wyglądała mrocznie. Tylko kolor czerwony i czarny, a na środku był obrazek szkieletu człowieka na czerwono poplamionego krwią. Na dole był tylko przycisk ,, Call" klikneła w to.
Nagle pojawiły się trzy nagłówki:
• Messages
•Discover
•Blocked
Weszła w Discover, nagle pojawiło jej się mnóstwo użytkowników i znak zapytania. Weszła w znaczek. Znaczek podpowiedział jej:
• C251, D35 - Mordercy
•New12, New345- Użytkownicy którzy piszą z mordercami
Zamknęła ikonę i przeleciała w dół użytkowników. Nacisnęła na nick HD78.
Przeniosło ją na konwersacje z tą osobą.
Nagle HD78 do niej napisał. Zaciekawiło ją jak ta osoba wiedziała ze to właśnie ona kliknęła na jego nick.

HD78- Kod