29 0 0
                                    

Był to październik, a dokładnie 8 października. Moje pieprzone 15 urodziny.. nie chciałem ich mieć, nienawidziłem swoich urodzin chociaż to i tak niewystarczające określenie. Była to sobota, zdecydowanie najgorszy dzień tygodnia, pomijając wtorek. Nie spałem tej nocy, pisałem z moim przyjacielem Adamem, który był chłopakiem człowieka, którego nienawidziłem całym swoim sercem. Jana, zwanego też Dawidem.

Myślałem, że będą to moje najlepsze urodziny, pomimo, że i tak ich nienawidziłem. Tych jednak najbardziej się obawiałem, dokładnie 5 dni przed najgorszym dniem w roku, mój najlepszy przyjaciel, który miał być ze mną w ten dzień zostawił mnie dla mojego byłego chłopaka. Pierdol się Aiko.

Wydawało mi się, że wszystko idzie po mojej myśli. To miał być najlepszy dzień. Tak sobie wtedy myślałem. Pisałem dużo z Adamem jak i moim drugim przyjacielem Eterem, przy okazji sprzątając na moją imprezę urodzinową. Nadszedł wieczór, Adam napisał, że jego chłopak jest o mnie zazdrosny. Dawid pierdolony Taylor. Uznałem, że porozmawiam z Dawidem, żeby rozwiać jego wątpliwości co do jego odczuć wobec mnie.

Dodałem go do znajomych na discordzie. Nie dało się z nim rozmawiać, zamiast odpisywać mi, odpisywał mi jedynie marne „Ok", „no", „mhm", „tja". Wyprowadzało mnie to z równowagi, ale starałem się nie pokazywać tego aż tak bardzo.

Godzina 20:00. Adam stworzył grupę ze mną i pierdolonym Dawidem, kazał nam się poznawać. Popierdoliło go do reszty! Po co mam się poznawać z typem, z którym chodzę do tej samej klasy?!

Dawid przypuszczał, że Adam coś mi o nim mówił. Gówno prawda, przez całą moją znajomość z Adamem nie powiedział mi ŻADNEJ rzeczy na jego temat, czemu? Nie wiem, może myślał, że jak chodzimy razem do klasy to coś o nim wiem. Nie rozmawiałem nigdy z Dawidem, zawsze wydawał mi się dziwny, szczególnie kiedy jego były przyjaciel Clay powiedział mi, że Adam się przez niego głodził.

Coś tam pisaliśmy razem na grupie, ale nie było to coś super. Nie wiedziałem nawet o czym on pierdoli, więc udawałem, że wiem albo pytałem się o to Adama.

Myślicie, że przez tą grupę polubiłem Dawida? Może trochę, ale to nie zmienia faktu, że uważałem go za dziwaka. Myślę, że nigdy się nie polubimy.

♡————————————————————————♡
354 słowa
Dzień dobry albo dobry wieczór, dosyć krótki rozdział na początek, będę pisała dłuższe, obiecuje!
Wyczekujcie kolejnych rozdziałów!!

Papatki, Zośka

𝒯𝑒𝑒𝓃𝒶𝑔𝑒 𝓁𝑜𝓋𝑒 <𝟥Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz