Chwilę po obudzeniu się, zobaczyłem widok, który sprawił, że byłem jak jeden wielki słup soli... Wraz z Dawidem byłem... Nagi. Byłem przerażony, czy ja właśnie przespałem się z przyjacielem po tym jak zerwał ze swoim chłopakiem..?
Jestem idiotą. Wielkim idiotą. Największym na świecie. Karciłem siebie tak w myślach. Czekałem kiedy Dawid się obudzi, nie należy do osób które długo śpią, dlatego już o godzinie 11:30 obudził się i spojrzał na mój przerażony wyraz twarzy z tym swoim uśmieszkiem. Kochałem ten uśmiech.
-Dawid czy my... no wiesz.. - powiedziałem do niego od razu-Nie
głuptasie, po prostu wczoraj opijając moje zerwanie, wylałem na nas alkohol i oboje uznaliśmy, że najlepiej będzie jak pójdziemy spać nago. - powiedział niższy chłopak uśmiechając się-uf
. - odetchnąłem z ulgą - Bałem się już, że się w dupę.. Po tych słowach usłyszałem jego piękny śmiech, sam zacząłem się śmiech.O godzinie 15:30 wyszliśmy na miasto. Było bardzo przyjemnie. Poszliśmy do kawiarni, kupiliśmy swoje ulubione herbaty i spędziliśmy miło czas. Dużo rozmawialiśmy, śmialiśmy się, było cudownie. On był cudowny..
Kiedy wybiła godzina 17:17 na zegarze, rozeszliśmy się do swoich domów. To był wspaniały dzień, zdecydowanie najlepszy w ostatnim okresie, który za dobry nie był. Uwielbiałem Dawida, kochałem go, ale on mnie raczej nie..
Następnego dnia spotkałem się z moją przyjaciółką Nikolom. Opowiedziałem jej o wszystkim, co do najmniejszego szczegółu.
-No i ja ci mówię, on mnie nie kocha, jedynie jako przyjaciela! - mówiłem tak emocjonalnie, że prawie krzyczałem
-Tadeusz uspokój się! - wykrzyczała mi prosto w twarz - On cię kocha mówię ci!
-Nie kocha! Ja to czuje! - powiedziałem zrezygnowany wszystkim
Przed spotkaniem zaszedłem do maka. Przez tą rozmowę zacząłem agresywniej pić mojego shake'a, na tyle agresywnie, że „zmroziło mi mózg".
Nikola oczywiście zaczęła się śmiać. Następne godziny spędziłem z nią. Wieczorem dopadło mnie jakieś załamanie nerwowe, uznałem, że napisze do Dawida, co było strzałem w dziesiątkę. Bardzo mi to pomogło, może z miłości mojej do niego, a może po prostu umie pomagać? Nie wiem, ale zasnąłem dopiero około 4 nad ranem..Rano nie czułem nic, no okej czułem jedynie wielką miłość do Dawida, nic więcej. Obudziłem się o 12, było już dość późno. Mama miała do mnie od rana problem, że tak późno chodzę spać i późno wstaję, normalny początek dnia. Zrobiłem sobie na szybko śniadanie i pomogłem trochę mamie w porządkach domowych, po czym wróciłem do pokoju. Co robiłem? Prosta odpowiedź, pisałem z Dawidem, na ten moment tylko on potrafił poprawić mi humor. Uwielbiałem go, ale on mnie nie kochał.. Musiałem się już z tym pogodzić..
♡————————————————————————♡
418 słów
Yyy... cześć..
Tak trochę tydzień zamienił się prawie w miesiąc.. Hihi.. Wybaczcie za to! Ale nie miałam totalnie chęci do pisania. Mam nadzieję, że święta minęły wam pogodnie i miło. A właśnie! Szczęśliwego Nowego Roku!!
Ktoś to w ogóle czyta???
Anyway, miłego życia kochani. Kiedy będzie kolejny rozdział? Nie wiem
Żegnajcie kochani, Zośka

CZYTASZ
𝒯𝑒𝑒𝓃𝒶𝑔𝑒 𝓁𝑜𝓋𝑒 <𝟥
RomanceDwójka nastolatków w tym samym wieku, zakochali się w sobie na zabój, chociaż na początku się nienawidzili. Jak potoczą się ich losy? Będzie z tego ślub, czy bolesne zerwanie? ♡~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~♡ No więc witajcie czytelnic...