Seo Changbin x Lee Minho

183 6 0
                                    

- Hyung!

- Salon! - odkrzyknął młodszemu, który dopiero wrócił do mieszkania po swoich wykładach.

- Hej Minho hyung. - powiedział wchodząc do salonu rzucając się na swojego przyjaciela, nie zważając na to że w dłoni trzymał kubek z kawą.

- Kurwa mać! Ciesz się, że ta szklanka nie była pełna, bo bym cię oblał!

- Przepraszam. - mruknął niemrawo wtulając się w ciepłe ciało Minho.

- Co ja z tobą mam Changbinie.. - westchnął.- Coś się stało młody?

- Jak mam sprawdzić czy się w nim na prawdę zakochałem?

- Pocałuj go. Czekaj co? W nim?

- Yy.. T-tak?

- Podobają ci się chłopcy?

- T-to jakiś problem Minho h-hyung? - wstał z chłopaka siadając obok.

- Co? Oczywiście, że nie! Przecież sam jestem gejem! Ale cały czas myślałem, że wolisz dziewczyny.

- Ostatnio byłem na imprezie. Pocałował mnie jeden chłopak i czułem się inaczej, niż przy dziewczynach. Całując dziewczyny po prostu czułem, że muszę to zrobić bo inaczej się obrazi czy coś. - przerwał na chwilę, próbując opanować drżenie dłoni. - Przy chłopaku było inaczej, jakbym w końcu znalazł to czego potrzebowałem. Później spróbowałem z kilkoma innymi chłopakami. I chyba jestem gejem. - Minho słuchał uważnie i analizował każde jego słowo.

- Posłuchaj, jest wiele różnych orientacji nie musisz być przecież od razu gejem! Ale chcę byś wiedział, że to nie jest żaden problem, po prostu się zdziwiłem.

- Rozumiem Minnie. - uśmiechnął się delikatnie.

- To kto ci się podoba?

- To jest nie ważne, po prostu powiedz mi jak mam się upewnić, że na prawdę coś do niego czuję.

- Pocałuj tą osobę.

- Co?!

- Changbin nie krzycz. Ale mówię serio, jeśli spędzając czas z tą osobą jesteś szczęśliwy, podoba ci się z wyglądu i charakteru, masz mrowienie w brzuchu podczas, no nie wiem przytulania czy małego dotyku. To coś jest na rzeczy, a abyś się przekonał czy na pewno to uczucie jest tym czym powinno być, pocałuj go. Wtedy od razu to poczujesz.

Młodszy patrzył na starszego z niepewnością. Wiedział, że nie powinien czuć czegoś do swojego przyjaciela, którego zna tyle lat. Były trzy opcje, które mógłby zrobić starszy po dowiedzeniu się co czuje do niego Changbin. Pierwsza z nich to jak w jakimś magicznym filmie, by mu się udało i stali by się cudowną parą. Druga z opcji, Minho powiedział by mu, że nic do niego nie czuje i zachowywali by się normalnie. Trzecia, której najbardziej się obawiał, że wyrzuci go za drzwi dowiadując się prawdy.

- Wszystko okej Binnie?

- T-tak. - "czemu ty się jąkasz, zachowujesz się jak jakaś pizda" mówił w myślach.

- To kto ci się podoba?

- Proszę Minho obiecaj mi coś?

- Tak?

- Będziesz mnie dalej lubić? - nie pozwolił mu odpowiedzieć tylko przysunął się bliżej starszego i wziął jego twarzy w swoje dłonie załączając ich usta razem.

Obydwaj się nie poruszyli będąc w szoku, jeden z obawy wyznania swoich uczuć, drugi z szoku, że to on jest osobą, której podoba się Changbin.

Po chwili Minho wziął sprawy w swoje ręce i przysunął się jeszcze bliżej młodszego chłopaka, prawie siadając mu na kolanach. Zaczął delikatnie poruszać swoimi wargami wplątując swoje dłonie w włosy przyjaciela.

Changbin nie był mu długo dłużny, jego serce przyspieszyło razem z delikatnym muskaniem nawzajem swoich warg.

Ta chwila wydawała się tak delikatna i ulotna, że nie chcieli kończyć tego co rozpoczął młodszy, jednak kończące się powietrze w ich płucach wygrało.

- Chciałbyś mi coś powiedzieć Binnie? - uśmiechnął się starszy z zaczerwionymi koniuszkami uszu.

- Przepraszam, ale p-podobasz mi się Minho hyung.

- Wiesz, że nie musisz przepraszać? - zaśmiał się podnosząc jego głowę do góry. Jednak młodszy cały czas speszony uciekał spojrzeniem. - Spójrz na mnie Changbin.

- Właśnie zjebałem naszą przyjaźń głupim uczuciem?

- Kto powiedział, że zjebałeś? Gdyby tak było, po chwili bym cię odepchnął.

- Co to znaczy?

- To znaczy, że też mi się podobasz. Jednak musisz się postarać by zdobyć moje serce. - zaśmiał się, wiedząc że nie mówi zgodnie z prawdą.

- To kiedy masz czas hyung? Wyszedłbyś z Binniem na randkę? - zapytał uroczo się zawstydzając.

- Od kiedy zrobiła się z ciebie taka klucha Chanbin? Oczywiście, że wyszedłbym z Binniem na randkę, nawet teraz. - uśmiechnął się i kolejny raz pocałował młodszego chłopaka.

"chyba żyje w popieprzonym filmie" - pomyślał Changbin wciągając swojego już nie przyjaciela na swoje kolana.

To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: Dec 13, 2022 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

One shot || stray kidsOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz