~1~

28 1 3
                                    

-Księżniczko Avo. Proszę wstać. - Dziewczyna otworzyła oczy. - Trzeba księżniczkę przygotować do balu.

Nastolatka bez słowa wstała z łóżka i ruszyła do garderoby, gdzie czekały na nią inne trzy służące. One uczesały Avę w fryzurę pół na pół rozpuszczone z kokiem. Następnie ubrano ją w piękną purpurową suknię, a głowę przyozdobiły srebrnym diademem ze szmaragdem w środku. Gdy przyszła pora balu, wszyscy się pokłonili. Ava siedziała na tronie i obserwowała innych ludzi. Wtem zobaczyła, że księżyc, a była wtedy pełnia, zaczął zmieniać kolor na krwistoczerwony.

Gdy służące to również zauważyły, szybko spojrzały na Avę

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Gdy służące to również zauważyły, szybko spojrzały na Avę.

-Czy życzy sobie panienka, aby pójść do swoich komnat? - zapytała jedna z nich.

-Tak, chciałabym tam na chwilę pójść odpocząć, Clarisso.

-Dobrze, proszę za mną.- Clarissa zaprowadziła Avę do jej komnaty i oznajmiła wszystkim, że księżniczka musi iść na chwilunie do swoich komnat, aby przygotować się do oficjalnej części, która odbędzie się o północy, czyli za niecałą godzinę. Następnie zostawiła ją w spokoju i poszła dalej pracować.

/183 słowa/

Wybaczcie jeżeli nie jest doskonałe, ale nie miałam pomysłu jak dokończyć pierwszy rozdział.

Życie AvyOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz