Bartek x y/n💙💜

początek

Pewnego dnia obudził mnie dzwonek telefonu
dzwonił nieznany numer zazwyczaj nie odbieram od nieznanych numerów ale wiedziałam że to mógł być Karol bo się zgłaszałam do projektu i nic bardziej mylnego to był Karol powiedział że dostałam się do T5M ale po tych słowach się rozłączył nawet nie mówiąc gdzie mam pojechać byłam zła ale trudno

kilka dni później

dostałam wiadomość od frizoluszek o teści
"hej sorki że ci nie podałem adresu gdzie masz podjechać ale mam propozycje żebyś poprostu dołączyła do projektu"

widząc tą wiadomość odrazu się zgodziłam bez zastanowienia i bez świadomości na co się godzę .
Karol napisał że jutro po mnie podjedzie i
opowie mi co i jak więc zaczęłam się pakować

Następnego dnia

o godzinie 6:08 Karol mi napisał że podjechał pod mój blok wzięłam walizki i poszłam do auta wsiadłam i był tam Karol

K (Karol) -hejka
y/n -hej
k -słuchaj plan jest taki pojedziemy teraz do domu Genzie i pójdziemy do pokoju jednego z członków narazie nie będziesz wiedziała do kogo pokoju ale się przekonasz i będziesz mieszkać razem z tą osobą i pójdziesz do tego pokoju i się rozpakujesz a gdy ci napisze że masz zejść na dół to zejdziesz okej
y/n -spoko

już w domu genzie

gdy podjechaliśmy pod dom się mogłam uwierzyć że będę w nim mieszać z innymi członkami.
Karol zaczął mnie oprowadzać gdy już mnie oprowadził to poszłam do pokoju się rozpakowywać kilka godzin później usłyszałam otwieranie drzwi złapał mnie stres w moich myślach było tylko "proszę niech bartek k wygrał marze o tym żeby go zobaczyć"