każdy człowiek jest bombą, która czeka by wybuchnąć.
Stoimy pośród burzy, wiru.
wokół nas jest pełno hałasu, krzyku, łez, trzaśnięć drzwiami, pocałunków i wielu innych przywiedzionych przez los afektów.
to emocje. Złość, smutek, radość...
Teraz, wśród niezrozumienia pękasz, wybuchasz po latach uśpienia.
pod uśmiechem gnieździła się złość, ogień powoli tlił się i rósł w siłę.
Wir, w którym się znajdujesz staje w ogniu.
Niby panujesz nad tym ale z drugiej strony... dajesz się pochłonąć.
Kroczysz dumnie przed siebie a muzyka uderza w ciebie jak piorun.
czujesz że u stup masz świat, chcesz krzyczeć ale płomień uwolniony w sercu dalej uwieziony w szklanych oczach, nie wyjdzie... bo masz kontrole i wyżywasz się pisząc, pisząc właśnie te słowa.
Płomień przeszywa całe twoje ciało, przechodzi na wirtualne słowa, na potargane kartki porozrzucane po całym pomieszczeniu. Wszystko płonie ale ty się uśmiechaj. bądź dumny że to kartki a nie drugi wir, druga bomba której byś ten szał ognia przekazał.
Ogień ma różne oblicza tak jak ich właściciele.
...nasz ogień zawsze znajdzie ujście.
Bomba zawsze znajdzie sposób by wybuchnąć, im dłużej ją powstrzymujesz tym większe powoduje zniszczenia.
![](https://img.wattpad.com/cover/290263211-288-k821051.jpg)
CZYTASZ
Krótkie Historie z pod łóżka
Randomkrótkie nie mające ze sobą nic wspólnego historyjki z morałem