T͟a͟k͟ p͟r͟z͟y͟p͟o͟m͟n͟e͟ ż͟e͟ n͟a͟r͟u͟t͟o͟ n͟i͟e͟ u͟m͟i͟e͟ m͟ó͟w͟i͟ć͟ a͟ w͟i͟ę͟c͟ j͟a͟k͟ p͟o͟j͟a͟w͟i͟a͟ s͟i͟ę͟ s͟c͟e͟n͟k͟a͟ w͟ k͟t͟ó͟r͟e͟j͟ n͟a͟r͟u͟t͟o͟ ,,m͟ó͟w͟i͟" t͟o͟ o͟n͟ t͟o͟ t͟a͟k͟ n͟a͟p͟r͟a͟w͟d͟e͟ m͟ó͟w͟i͟ w͟ s͟w͟o͟j͟e͟j͟ g͟l͟o͟w͟i͟e͟
Miłego czytania kabanoski!♡
✯✯✯✯✯✯✯✯✯✯✯✯✯✯✯✯✯✯✯✯✯✯✯
❄︎-naruto nie wie co zrobić każdy go nienawidzi choć nie wie czemu więc postanawia coś zrobić lekkomyślnego by się uratować.
.... wiem! A co jak ucieknę?.. chyba nic się nie stanie? Co nie? Tak czy siak stanę się najsilniejszym shinobi i przyjdę zniszczyć tą wioskę! Po co komu jakaś stara wiocha!?
❄︎-naruto postanawia wdrożyć plan w życie i kiedy zapada zmrok udaję się do bramy.
Okej teraz wystarczy że przeskoczę ten mur i po sprawie, okej trzy...dwa...jeden...
-hej! Co tam robisz ?!!!
-ALARM
O NIE MUSZĘ UCIEKAĆ ALBO ICH UCISZYĆ
𒊹︎︎︎(w głowie)- ale jak wcześniej próbowałem przeskoczyć to się nie udało ! Pozatym wystarczy że nawet rzucą we mnie kunaiem i pomnie ! Muszę ich uciszyć...
*naruto wyciąga kunaia*
Okej wystarczy że przyłoże im to do gardła i już ucichną jak jakieś psy, dobra raz dwa trzy!
*przeciwnik zrobił unik i naruto przypadkowo trafia kunaiem w serce*
O nie... co ja zrobiłem!
-POMOCY ON GO ZA-.....
*naruto postanawia zabić drugiego shinobi*
Musiałem to zrobić inaczej inni by się dowiedzieli o tym... okej czas uciec i hop ! Udało się teraz muszę uciec jak najdalej stąd, ale gdzie? Cały czas byłem w wiosce w klatce jak jakieś zwierzę nie zam otoczenia !
Ale są trzy wybory...
1.las
2.jaskinia
3.jezioro
Hmmm w jaskini nie będzie wiać i będę mieć schronienie przed deszczem i takimi sprawami ale tam jest też ciemno i zimno.. a nie mam jak rozgrzać jaskini!Jaskinia odpada.
Może jezioro będę mieć wodę ale nic pozatym żadnych drzew krzewów tylko jedna wielka nicość z niebieską rozlaną plamą! I przez to łatwo mnie znajdą bo będę na widoku!
Jezioro odpada.
No to zostaje las w sumie będą drzewa, krzewy,jagody i może spotkam rzekę to jest to! Muszę tam dobiec zanim się zorientują o nie... shinobi zaczęli poszukiwania ale tam gdzie jest jezioro i jaskinia HA ale ich wykiwałem moją inteligencją!
Dobra... jeszcze chwila i ta da jestem na miejscu teraz znaleźć schronienie ale... zaraz TU SĄ TYLKO DRZEWA NIC WIĘCEJ PRZECIEŻ TO MIAŁ BYĆ LAS A NIE DRZEWA
Jestem głodny ! Jest mi zimno! I kręci mi się w głowie ... zaraz- ale czemu...?
-wreszcie mamy go. Kakashi co z nim robimy?
-zostawcie go mi.
-dobrze jak sobie życzysz.
*kakashi bierze naruto na ręce na ,,księżniczke" (taki sposób trzymania)"
-a teraz co z tobą zrobić?
Wsadzić cię do klatki z powrotem ?
Dać ci karę że popamiętasz ją do końca życia i będziesz grzeczny ? Oj nie szarp się tak, coś pomimo tego bardzo jesteś energiczny widocznie pozostaje nam trzecia opcja uśpić cię. Powiedziałem nie szarp się tak, czy ty mnie w ogóle słuchasz? A no tak zapomniałem ty nie umiesz mówić no cóż muszę cię zabrać do wioski nawet jak tego nie chcesz, przestań się szarpać *kakashi przykłada kunaia do gardła naruto* bo jak nie to mizernie skończysz .❄︎-naruto automatycznie przestał się szarpać a jego lisia natura zaczęła się pojawiać bo naruto zaczął skomleć.
-Nie... nie mogę umrzeć nie... nie... nie...
Boję się... nie chcę wracać do tej klatki... do tych osób... nie...
-widzę że jak chcesz to potrafisz się słuchać
-ja !? Jak chce?! Myślisz że do kogo się odzywasz ?! Do mnie czyli najsilniejszego najwspanialszego człowieka czy do ściery?!?!
-czyli jednak nie potrafisz przestać się szarpać no cóż ale muszę cię chyba pożegnać
❄︎-naruto przestał się szarpać i haotycznie machał głową a gdy kakashi i naruto dotarli do wioski ( a dokładniej do bazy anbu) naruto zaczął płakać tak jak wtedy kiedy osoby go otoczyły i zaczęły nazywać ,,potowrem" ,,demonem" i tak dalej
-jak na razie wsadzę cię do klatki z powrotem i pomyślę co z tobą zrobić ale jak zniej uciekniesz to kara będzie bardziej surowa. *powiedział to bez żadnych uczuć*
❄︎-naruto się skulił i zaczął płakać w niebogłosy następnie kakashi z uśmiechem na twarzy ostatni raz spojrzał się na skulonego płaczącego Naruto i wyszedł lekko się śmiejąc.
-nie chcę zostać uśpiony ... ja chcę żyć!!!
Znowu kręci mi się w głowie... znowu to dziwne uczucie ...
❄︎-naruto nim się spojrzał zasnął.
-wstawaj masz żarcie *rzuca jedzeniem w naruto*
-Nie to nie kakashi całe szczęście bo byłoby po mnie
-żryj to nie mam czasu *następnie usiada na krześle na przeciw jego klatki*
-znowu chleb ja mam dosyć tego chleba
❀(od autora) ty się lepiej ciesz że masz chleb teraz kosztuje on 6 zł powalona ta inflacja)
-hmm a gdyby go schować do poduszki jak tysiąc razy? W sumie czemu nie ?
-jak zjadłeś to się przygotuj na karę bo zabiłeś dwóch shinobi mam nadzieję że zginiesz.
-czemu ludzie tak mnie nienawidzą ? Co ja im takiego zrobiłem ? Jestem niewinny !!!Znowu.... to uczucie... mója głowa.... gorąco... wody...*naruto upada na podłogę*
-a tobie co się dzieje jak myślisz że się wymigasz to się zdziwisz
-co mu się stało
-nic kakashi, poprostu udaję
-dobra *kakashi bierze naruto na ręce*
Czas wymierzyć Sprawiedliwość, nie szarp się tak powiedziałem Ci to wczoraj, zaraz coś Ci się stało słabo wyglądasz *kakashi kładzie naruto na podłogę* wszystko dobrze ej ale jak będziesz się szarpać na podłodze to może Ci się coś stać dlatego przestań
-boli.. wszystko boli... moja głowa...
*na twarzy naruto pojawił się wyraźny grymas*
-coś Ci się stało ? Boli cię coś?
*naruto potaknął głową*
-no to muszę cię zabrać do pielęgniarki *kakashi bierze naruto na ręce*
Nie szarp się bo zrobisz sobie krzywdę
*z naruto zaczęła wyciekać czerwona chakra*𖦹𖦹𖦹𖦹𖦹𖦹𖦹𖦹𖦹𖦹𖦹𖦹𖦹𖦹𖦹𖦹𖦹𖦹𖦹𖦹𖦹𖦹𖦹𖦹𖦹𖦹𖦹𖦹𖦹𖦹𖦹𖦹
-gdzie ja jestem
-jesteś w swojej głowie
-zaraz jak?!! ZARAZ KIM TY JESTEŚ !!?
-jestem kyuubim
-nie rozumiem
-ehhhhh
-powiedz dokładniej to
-czy twój ojciec i matka ratowali niepełnosprawne umysłowo dziecko?
-ja miałem rodziców?
-no tak bo byś bez nich nie powstał ty debilu
-ale bez wyzywania tak pozatym gdzie dokładniej jestem?
-w pieczęci bo to mnie zapieczętowano w tobie, wystarczy że ten papier odkleisz zrób to
-ale czemu,czemu mam to zrobi-
-zrób to!
-no dobra, będzie łatwo to odkleić 1,2 i 3 czemu to tak ciężko odkleić ?!?
-czyli ty też nie albo nie teraz odejdź stąd
-ale jak?
-srak𖦹𖦹𖦹𖦹𖦹𖦹𖦹𖦹𖦹𖦹𖦹𖦹𖦹𖦹𖦹𖦹𖦹𖦹𖦹𖦹𖦹𖦹𖦹𖦹𖦹𖦹𖦹𖦹𖦹𖦹𖦹𖦹
-*chakra naruto przestała uciekać z jego ciała po tym jak kakashi zapięczętował chakre*
-flofa moia flofa... poli...
-o nareszcie zaczynasz coś mówić choć jak na 5 latka twój sposób mówienia jest bardzo słaby ale mam rozumieć że flofa to ...?
Ale przynajmniej rozumiem ,,poli" to znaczy boli? A przynajmniej tak myślę ale co znaczy flofa ?
*naruto pokazuje głowę*
Boli cię głowa?
-tsak
-ty w ogóle wiesz gdzie jesteś i co się z tobą stanie? Bo zabicie dwóch shinobi jako cywil to poważne przestępstwo.
-nie chcjalem...
-ale zrobiłeś to w dodatku uciekłeś i z klatki i z wioski.
-....
-dobra jesteśmy na miejscu
-ale moia flofa
-później to sprawdzimy a teraz chodź
-dopsze ...✯✯✯✯✯✯✯✯✯✯✯✯✯✯✯✯✯✯✯✯✯✯✯
I to tyle na dzisiaj (albo i nie)
1135 słów
CZYTASZ
,,zemsta" naruto
Action,,pewien chłopczyk o blond włosach był wyzywany i poniżany choć tego się chyba ,,nigdy" nie dowiedział" naruto trafia do drużyny w której czuję się dość niepewnie ponieważ wie co wyżądził.