#2

12 1 0
                                    

Gdy doszliśmy do domu pana bobra czekała nas miła niespodzianka. Domek był mały, ale bardzo przytulny. W środku czekała na nas z obiadem żona pana bobra pani bobrowa.
- Trzeba było mi prędzej powiedzieć to chociaż bym się przygotowała - powiedziała pani bobrowa
- Tak, tobie to z tydzień wcześniej żebyś zdążyła - powiedział żartobliwie pan bóbr, a pani bobrowa pokazała nam żebyśmy usiedli przy stole. Podała nam obiad. Jedzenie było naprawdę pyszne. Gdy zjedliśmy podałam nam jeszcze kompot brzoskwiniowy i pan bóbr zaczął nam tłumaczyć o co chodzi z proroctwem.
- Wiecie dlaczego w Narnii panuję zima?- zapytał
- Przez białą czarownicę - odpowiedziałam
-No właśnie, Aslan powraca, Tumnus siedzi, policja szaleje a to wszystko z waszego powodu - powiedział Pan bóbr
- To nasza wina? -zapytała smutna i zakłopotana Zuzanna
- Wręcz przeciwnie zasługa - odpowiedziała pani bobrowa
- Kim jest Aslan? -zapytał Piotr
- Wy serio nic kompletnie nie wiecie - powiedział zrezygnowany pan bóbr, a my tylko pokiwaliśmy głowami.
- Aslan to lew, on jest takim naszym przywódcą, to on jest prawowitym władcą Narnii - odpowiedział pan bóbr
- A o co chodzi z proroctwem?-zapytałam
- Proroctwo mówi, że ludzie dzieci dwie córki Ewy i dwóch synów Adama zasiądą na tronach w zamku Ker- Paravel i pokonają zło - odpowiedział
- To co chodzi ze mną? -zapytałam
- Proroctwo mówi, że w pokonaniu zła pomoże im dziewczyna odważna i waleczna, zamieszkująca Narnię - odpowiedział
- To dla was Aslan szykuję armię - powiedziała pani bobrowa
- Ale mama chciała żebyśmy uniknęli wojny - powiedziała Zuzanna
- Masz rację - powiedział Piotr - My nie będziemy z nikim walczyć jesteśmy tylko dziećmi, a po za tym musimy już wracać
- Ale musimy ratować pana Tumnusa - powiedziała zatroskana Łucja
- Łucja nie możemy musimy wracać - powiedział spokojnie Piotr, gdy wstali zobaczyliśmy, że nigdzie nie ma Edmunda
- Piotr, gdzie Edmund? -zapytała zdenerwowana Zuzanna
- Co on znowu wymyślił - odpowiedział zdenerwowany Piotr - Wiecie gdzie może być?
- Do głowy przychodzi mi tylko jedno miejsce - odpowiedział pan bóbr i wszyscy wyszliśmy z chatki. Po śladach na śniegu biegliśmy w stronę zamku białej czarownicy. Gdy do niego dotarliśmy w oddali zobaczyliśmy jak Edmund do niego wchodzi.
- Edmund - krzyknął Piotr, a pan bóbr go uciszył.
- Chcesz, żeby złapali nas wszystkich?- zapytał
-To co mamy go tak zostawić? -zapytała Zuzanna
- Teraz tylko Aslan może mu pomóc - odpowiedział
- To chyba musimy jeszcze trochę tu zostać - powiedział Piotr

To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: Jan 16, 2023 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

Opowieści z Narnii Lew czarownica i stara szafaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz