To był dzień jak każdy inny. Siedziałem w sferze bazgrołów i przeglądałem czy z AU wszystko jest ok a przy tym rozmyślałem czy w ogóle jest jakiś sens żebym nadal pił te farby. Mimo iż to właśnie ja w głównej mierze pokonałem XGastera to i tak nie umiałem się z tego cieszyć a wręcz przeciwnie. Odczuwałem ogromny smutek i pustkę jeszcze większą niż przed tym wszystkim. Nie pomogło nawet wypicie całej fiolki z żółtą farbą. Jednak wpadłem na pomysł żeby na razie nie przestawać pić farb ale postaram się odkryć z jakiego powodu czuję ciągły smutek i pustkę. Ta pustka była jakaś inna. Sam nie wiem jak ją opisać... wiem tylko, że nigdy aż tak mnie nie dotykała choć wiem, że mam słabą pamięć to i tak jestem pewien, że gdybym kiedykolwiek czuł coś takiego to na pewno bym to zapamiętał. Bardzo długo mi zajęło zqnim odkryłem przyczynę tego smutku i pustki. Najpierw pomyślałem, że to może przez to, że odwróciłem się od XGastera ale po długim czasie odkryłem prawdziwą przyczynę. Przyczyniłem się do niszczenia multiversum, zraniłem wiele osób swoimi postępowaniami i etc...
Mimo iż to ja pokonałem XGastera i przywróciłem multiversum to i tak wiem, że nikt nigdy mi nie wybaczy... kiedyś tą pustkę wypełniał mi czas spędzany z przyjaciółmi lecz teraz zostałem całkiem sam...
Z jednej strony strasznie chciałbym przestać pić te farby. Nie przejmowałbym się już niczym bo przecież nic bym nie czuł, ale z drugiej strony dzięki nim Odczuwam emocje i z sporym trudem ale jestem w stanie odróżnić czy niektóre rzeczy są dobre czy złe. Po kolejnych rozmyślaniach doszedłem do wniosku, że dobrze zrobiłaby mi chwilowa przerwa od pracy i ciągłych rozmyślań, więc zacząłem zastanawiać się co pomoże mi choć na chwilę oderwać myśli od tego wszystkiego.
CZYTASZ
Atramentowy krzyż czyli Ink x Cross
RandomCzy bezduszny szkielet może poczuć jakieś emocje bez swoich fiolek z farbami? Czy może mu naprawdę na kimś zależeć? Czy jest szansa choć minimalna, że zakocha się w kimś? Czy zacznie kiedykolwiek odróżniać dobro od zła? Akcja Książki toczy się po se...