Biedne krowy ...

18 0 0
                                    

Zrzuciłam Luka z jego prestiżowego motocykla i sama pognałam w stronę domu Jaksona. Musiałam przywrócić mojemu przyjacielowi normalność. Szybko wbiegłam do domu, w pokoju Jaksona nikogo nie było. A więc piwnica? Biegnąc w stronę piwnicy natknęłam się na kąpiącego się Papę Huberto. Ale skoro  to wszytko było prawdą, to dlaczego nie był szczurem? To nie miało sensu, muszę zapytać o to luke, ale teraz czas ratować przyjaciela.

Pełna obaw wbiegłam do piwnicy a mym oczom nie ukazały się już godne emosa łańcuchy, lecz wielką czarno biała Korowa i krowie figurki.

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Niebezpiecznym ruchem Jakson zbliżał się do pośladków krowy

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Niebezpiecznym ruchem Jakson zbliżał się do pośladków krowy. Jeszcze mnie nie zauważył, więc powoli zaczął ściągać spodnie...
- JAKOSN! Ja wszystko wiem!!!! Nie molestuj już tych biednych krów!!!!! To nienormalne. - wykrzyklam i odetepchnelam krowę z dala od mojego przyjaciela.
- No ok - i wyszedł z piwnicy. Cieszę się że moja siła perswazji jak zwykle okazała się sprawna. Jednak nagły brak zainteresowania Jaksona dał się we znaki i sama przez pół dnia musiałam wyciągać krowy z piwnicy. Przez ten czas zdążyłam się nawet z jedną zaprzyjaźnić, nazwałam ją Czubacza. Była dobrym kompanem.

Mordercza miłość - moja narzeczony ożywa Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz