***

5 0 0
                                    

Przychodzę do Ciebie
Z bukietem czerwonych róż
Choć wiem, że ich nie lubisz
Nie wypada z pustymi rękami
Błagać o przebaczenie
Patrzę na Ciebie z góry
Chyba pierwszy raz
Nie reagujesz na mój głos
Nawet mrugnięciem powieki
A podobno ja jestem dobrym aktorem
Bo uwierzyłeś
Gdy mówiłem: nie kocham
Uwierzyłeś
Gdy mówiłem: nie pasujesz
Uwierzyłeś
Gdy mówiłem: nie zasługujesz
Tak bardzo kłamałem, żałuję
Dotykam Twej dłoni
Jest zimna jak lód
Twe usta sine zaciśnięte mocno
Czyżbyś naprawdę odszedł
Ten jeden raz mogłeś mnie nie słuchać
Patrzę ostatni raz i odchodzę
Zostawiam róże u Twych stóp
Nie myśl, że Ci odpuszczę
Odchodzę by odnaleźć Cię
Po drugiej stronie lustra wody
Kochany

Wiersze nieszczęsneWhere stories live. Discover now