Niespodzianka - cześć 18

53 9 2
                                    

~2 miesiące później~

Aktualnie jest 25 marca (sobota), dzień jak co dzień. Kakashi wstał o 5:30 po czym od razu ubrał się, zjadł śniadanie i wyszedł do pracy. Koło 9 rano wstał też Iruka, była sobota więc dziś miał wolne od pracy. Pierwsze co zrobił po wstaniu to poszedł do łazienki się umyć. Po kąpieli oraz ogarnięciu się poszedł na dół do kuchni gdzie od razu zauważył złożoną na wpół kartkę pod szklanką leżącą na stole. Bez chwili namysłu wziął kartkę i otworzył po czym zaczął czytać:

"Miłego poranka kochanie.
Chciałbym ci dziś umilić dzień i zabrać na kolację, pisze na kartce gdyż nie chciałem cię dziś budzić. Od razu mówię, że nie przyjmuję sprzeciwów. Zostawił byś dziś Naruto u Sasuke? Nie chciałbym aby nam przeszkadzał, wieczorem go odbiorę więc nie musisz go zostawić na noc u nich. Jak dobrze wiesz kończę dziś pracę o 14, ale w domu będę dopiero koło 16 więc nie martw się że długo nie wracam. Wszystkiego dowiesz się już po moim powrocie. Na przyszykowanie się masz czas do 16. To wszystko co chciałem ci przekazać i mam nadzieję że dzisiejszy dzień będzie jednym z najlepszych.
Do zobaczenia o 16.

Kocham,
~Kakashi

Po przeczytaniu całego listu od Kakashi'ego Iruka tylko uśmiechnął się i odłożył kartkę po czym wziął się za śniadanie. Gdy posiłek był już gotowy Iruka zaczął budzić Naruto, nie czekał aż wstanie gdyż chciał jak najszybciej zaprowadzić go do Sasuke by nie zepsuł mu humoru przed randką. Po dłuższej chwili blondyn wstał oraz się ubrał zabierając ze sobą Kurame i schodząc na śniadanie. Obaj usiedli zaczynając jeść dopóki Iruka się nie odezwał przerywając sobie jedzenie.

- Chciałbyś zostać dziś u Sasuke? Tata ma dziś plany. - oznajmił na co ten tylko pomachał twierdząco głową.

- Tak! Sasuke jest super! Itachi też dattebayo! A jakie masz dziś plany? - oznajmił.

- Chciałem się dziś z kimś spotkać i nie chcę abyś zostawał sam w domu bo Kakashi wróci dopiero wieczorem. - skłamał troszkę uśmiechając się. - Jak chcesz możesz zostać u nich na noc jak się zgodzisz. - dodał.

- Rodzice Sasuke napewno się zgodzą bym został na noc! - powiedział zadowolony Naruto.

- W takim razie po śniadaniu pójdziemy i spakuje ci potrzebne rzeczy jak piżama i tak dalej, okej? - upewnił się brunet.

- Okej! - wykrzyczał tylko i wrócił do jedzenia.

Tak jak obaj planowali, po posiłku poszli na górę pakując Naruto mały plecak gdzie schowali niezbędne rzeczy na noc jak: piżama, szczoteczką do zębów, ubranie rano na zmianę, szczotkę do włosów oraz jakieś zabawki wraz z Kuramą który nie zmieścił się do plecaka więc Naruto miał go poprostu trzymać w ręce. Około 12 Iruka zaprowadził Naruto do domu Fugaku i Mikoto zostawiając za zgodą obojga właścicielów domu. Bez chwili zwłoki dwudziestotrzyletni mężczyzna wrócił do domu szykując się do spotkania.

Iruka był jak kobieta więc potrzebował więcej czasu niż zwykły mężczyzna. Nie ubierał się jakoś elegancko, ale schludnie i ładnie aby podobać się kakashi'emu, planował też rozpuścić włosy, ale uznał iż zostawi je związane. Dalszy czas przeznaczył na umycie zębów oraz twarzy. Gdy był już gotowy wziął się tylko za pracę by zabić czas co mu się udało. Z pracy został wyrwany o 15:30 przez wcześniej ustawiony budzik. Schował wszystko i ruszył na dół gdzie czekał tylko na Kakashi'ego siedząc na krześle. Parę minut po 16 przybył w końcu Kakashi, on także nie był jakoś wielce wystrojony ale tak jak Iruka ubrał się dość ładnie i schludnie.

Przypadkowe spotkanie - •Kakairu•Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz