Rozdział 4

10 3 0
                                    

Przez pół księżyca Malina siedziała w obozie. Kwieciste Pióro nie pozwała jej wychodzić poza obóz. Malina była tym nieźle wkurzona, ale posłusznie siedziała w obozie. Gdy wreszcie medyczka zgodziła się Malina czuła się okropnie znudzona. Kotka postanowiła odwdzięczyć się klanowi. Wyszła z tymczasowego legowiska, przeciągnęła się i wyszła zapolować. Upolowała cztery myszy, drozda i ryjówkę. Gdy  była zadowolona ze swoich łowów wzięła zdobycze, (które ledwo mieściły się jej w pysku) i poszła w stronę obozu.  Po drodze nieświadomie doszła do granicy z Klanem Głazu. Akurat przechodził tędy patrol, więc uczniowie wzięli trochę zwierzyny, by jej pomóc. Podczas zmierzania do obozu Burzowa Łapa zawołał:
- Czuć Klan Głazu!
- To praw... - niedokończyła Czarny Kwiat. Właśnie w tej chwili patrol został zaatakowany. Malina szybko wypuściła zwierzynę i skoczyła pomóc Burzowej Łapie. Drapała i gryzła przeciwnika dopóki tamten nie uciekł skowycząc. Gdy cały patrol wrogów uciekł na swój teren koty rozpoczęły wcześniejszą wędrówkę.
- Dzięki, Malino - powiedział Burzowa Łapa.
- Nie ma sprawy - odpowiedziała mu.
Gdy weszli do obozu zaczęły się pytania. Czarny Kwiat (która była dowódczynią patrolu) zignorowała je i przepchnęła się do legowiska Sokolej Gwiazdy. Malina odłożyła upolowane zdobycze i zaczęła iść w stronę wyjścia z obozu. Nagle podbiegła do niej Wiśniowa Łapa.
- Dokąd idziesz? Myślałam, że już zapolowałaś - zapytała.
- Do Plamy, Rudzika i innych.
- Co?!
- No przecież nie należę do waszego klanu!
- No ale...
- Tu nie ma miejsca na ale! - zdenerwowała się Malina.
Wiśniowa Łapa już otwierała buzię, by coś powiedzieć, gdy do rozmowy wtrącił się Sokola Gwiazda.
- Malino, możesz na chwilę przyjść do mojego legowiska?
- Yyy... chyba tak.
Malina poszła za Sokolą Gwiazdą do jego legowiska. Gdy już usiadła wygodnie, przywódca zaczął mówić:
- Malino czy chciałabyś dołączyć do naszego klanu?
- Chyba tak - odparła niepewnie. Prawda była taka, że o tym marzyła.
- Widzisz potrzebujemy więcej wojowników jeżeli mamy pokonać Klan Głazu. Ty nadajesz się idealnie. Umiesz świetnie polować, walczysz niesamowicie i masz świetny węch oraz wzrok.
- To znaczy, że mogę z wami zostać?!
- Jeżeli tylko chcesz.
- Chcę i to bardzo!
- To świetnie. Twoja ceremonia odbędzie się dzisiaj wieczorem.

 Klan Płomienia Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz