Wstęp
Mieszkam u taty już prawie dwa tygodnie a znam tylko max, No oczywiście oprócz mojego brata Pedriego.
Tak, tak, wiem jestem siostrą popularnego piłkarza ale to nie jest wcale takie łatwe. Nie mam za dużo przyjaciół, bo okazuje się że albo wszyscy lecą na moją kasę albo, chcą się przyjaźnić z moim bratem a nie ze mną.
Moi rodzice się rozstali 3 lata temu. Ja przez Ten czas mieszkałam u mamy a brat u taty, w sumie też z tego powodu że dostał propozycje od fc barcy żeby u nich grać.
Ja postanowiłam przenieść się do taty ponieważ chciałam uciec od fałszywych przyjaciół i częściej widzieć brata. Widywaliśmy się tylko w święta. Nie przyjeżdżał na moje urodziny ani ja na niego było za daleko. Ja z mamą mieszkałam we Francji.
Kolejny dzień
Wstałam o 5:30 żeby pójść biegać. Ostatnio brat pokazał mi trasę do biegania. Nie wiem co mnie natchnęło do biegania, może po prostu to że chciałam zwiedzić okolicę, a może to że chce oderwać myśli od niedawanej przeprowadzki.
Moja dotychczas najlepsza przyjaciółką oznajmiła mi że spotykała się ze mną tylko dla mojego brata. Wydarzyło się to 2 dni przed moim wyjazdem, nie wiem czy chciała mi popsuć humor czy co, w każdym razie miałam się skupić na tym co dzieje się tu i teraz tak?
Ubrałam czarne leginsy z nike tak samo jak białe skarpetki i białą bluzę też z tej samej firmy. Wzięłam mały czarny skórzany plecaczek, tylko na wodę kilka gorszy i telefon.
Wszyscy w domu spali więc napisałam na karteczce:
Hej idę pobiegać wrócę za około godzinkę :)
Położyłam karteczkę na blacie kuchennym i wyszłam.
Biegałam już tak z 40 minut, aż po chwili zauważyłam jak mój telefon zaczyna wydawać głos wiadomości, od razu zobaczyłam kto do mnie pisze. Nie mogła być to max przecież ona śpi do jakiejś 13, a może to mój brat?
Wyjęłam komórkę i zobaczyłam imię wyświetlone na ekranie:
Pedri:ej, trzeba było mnie obudzić pobiegałbym z tobą, a i może byśmy zaprosili Gaviego on on zawsze ze mną biega.
Byłam zdziwiona kto to Gavi nigdy wcześniej o nim nie wspominał. Może to jakiś kolega z klubu, czy coś.
Emma: ta na pewno i bym czekała na ciebie 2 godziny? A po za tym kto to Gavi?
Pedri: zebrałbym się w 5 min. Mogę do ciebie podejść jeżeli chcesz? A właśnie Gavi to mój dobry przyjaciel z klubu. Max ci o nim potem opowie. To jak podejść?
Nie myliłam się z jego kolegą. Byłam bardzo ciekawa kto to i czemu mi nigdy o nim nie powiedział.
Emma: możesz podejść pogadamy trochę. Ostatnio nie mamy zbytnio czasy żeby porozmawiać
Pedri: okej. Za 10 min. będę (:
Czekałam na niego na ławce przeglądając tik toka. Minęło z 20 min. Dopóki się nie pojawił.
-Boooo!!! -nagle krzyknął mi do ucha.
-Boże nie strasz ja tu zawału mogę dostać- powiedziałam z mocno bijącym sercem.
-dobra dobra, to co idziemy biegać?- powiedział brunet
-wiesz co ja bym wolała jednak sobie pochodzić, znudziło mi się już to bieganie-powiedziałam chłopakowi.
-okej możemy pochodzić- powiedział z łagodnym głosem.
Chodziliśmy z dobre 2 godziny. A i kiedy tak już sobie rozmawialiśmy dowiedziałam się kto to Gavi. Jest to średniego wzrostu brunet, ponoć jest miły i przyjacielski. Może go kiedyś poznam, chciałam mieć tu więcej przyjaciół. Nie mówię że Max mi nie wystarcza ale chciałabym po prostu mieć tutaj więcej znajomych.————————————————————————
Mam nadzieje że pierwszy rozdział się podoba ;)
Sorry jak jest nudny to dopiero rozpoczęcie.
Pa pa :)
![](https://img.wattpad.com/cover/331742382-288-k501985.jpg)
CZYTASZ
Why gavi?
Teen FictionDziewczyna wiedzie spokojne życie w Barcelonie Aż nagle poznaje przyjaciela swojego brata i zaczyna coś ich łączyć