Ningguang x Beidou

65 3 0
                                    

Było tego wieczoru wyjątkowo ciepło, Ningguang wraz z Beidou wybrały się na spacer poza granice Liyue Harbor, na piękną łąkę z bardzo wysokim drzewem, którego gałęzie rozpościerały się na ogromny obszar. Liście na nim były delikatne, kilka zwiewał cichy wietrzyk, sam ich szelest był relaksujący, dawał poczucie bezpieczeństwa i melancholii. Ptaki latające wkoło wyjątkowo tego dnia siedziały spokojnie na konarach oglądając zakochaną parę podchodzącą do tego malowniczego miejsca. Słońce chyliło się ku zachodowi dając piękne, różowo-pomarańczowe niebo, niemalże bezchmurne.

-Zawsze gdy jesteś w pracy to udajesz że każdego słuchasz, prawda?- spytała Beidou wpatrując się w karmazynowe tęczówki swej partnerki.

-No wiesz... dziennie mam mnóstwo spraw na głowie I parę razy zdarzyło mi się przytakiwać na każde słowo osób potrzebujących w jakiejś sprawie porady lub pomocy, lecz zazwyczaj słucham każdego od deski do deski- odpowiedziała gładząc po policzku Beidou, która po chwili opuściła opaskę na oko na szyję, zza niej ujawniła się szrama przechodząca przez oko i rozlewająca się delikatnie na jego okolice.

-Boli cię to?- spytała troskliwie Ningguang bardzo delikatnie dotykając blizny opuszkami palców, na co brązowowlosa chwyciła ją za dłoń I przyłożyła do swojego oka

-Nie boli, ale to urocze, że się o mnie tak martwisz, Ningg- odpowiedziała I skwitowała uśmiechem, na co kobieta jedynie pokręciła głową i lekko się uśmiechnęła.

_________________________________________
Będzie to coś tego typu XD liczę na to, że da się to chociaż czytać. Następny ship będzie inny, jeszcze zobaczę jaki :))

Moje HC, czyli Talksy postaci z genshina Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz