Prolog

150 14 1
                                    

Dla wszystkich, których książki stały się wybawieniem.


Widzę przed sobą setki martwych ciał.

                         Jordan Allard
                  10.03.1973 – 25.12.2018 

    Wygrawerowane inicjały należały do mojego ojca, który dzień po odejściu moim jak i matki popełnił samobójstwo. To był ostatni dzień gdy go widziałam. Nagle poczułam nieprzyjemne uczucie w brzuchu, a wspomnienia wywołały gęsią skórkę na moim ciele.

     Nie odwiedzałam tego miejsca często ze względu na traumatyczne wspomnienia. Jedynie raz w roku się tu pojawiałam. Lata temu marzyłam aby odwiedzić mój rodzinny dom, jednak w moim życiu już nie istnieje taka definicja.

24.12.2018
- Jordan nie boje się niczego.. –usłyszałam w moim pokoju. –Boje się tylko życia gdy nie będzie Cie obok.

To właśnie wtedy straciłam wszystko.
Lea Allard postanowiła odejść od Jordana Allarda. Tego dnia przestałam być córeczką tatusia, jednak to dopiero był przedsmak piekła. Płakałam tego wieczora jak opętana. Dusiłam się własnymi łzami gdy Lea wyrzucała mojego ukochanego tatusia za drzwi. Widziałam, że im też było ciężko. Jednak po zobaczeniu łzy na policzku mojego ojca, zamarłam. Matka obiecywała mi, że nic się nie zmieni, ale zmieniło się wszystko. Przez stratę ojca do odcięcia mojej rodzicielki od całego majątku, a na końcu były już tylko moje łzy i używki mamy.

Wyciągnęłam też starą kartkę na której znajdował się wiersz napisany tamtejszej nocy.

Noc.
To była ciężka noc, ponieważ wtedy mama zdecydowała się odejść od ojca.
Zrozumiałam.
Zrozumiałam wtedy, że już nigdy nie będę szczęśliwym dzieckiem. Córeczka tatusia straciła tatę.

Wszystko.
Wszystko co miałam i co chciałam poległo. Rozmyło się jak śnieg z końcem zimy.
Tamtej noc.
Ścisk brzucha i brak tchu przez płacz, dał mi do zrozumienia, że to koniec. Mała córeczka straciła tatusia.

                                        Jasmine

JasmineOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz