Rozdział 2

47 1 0
                                    

I chociaż znałyśmy się bardzo krótko bardzo ją polubiłam.
-Victoria może chciałabyś dzisiaj do mnie przyjść?
-Przepraszam ale nie mogę muszę rozpakować wszystkie rzeczy i wogóle
-No ok rozumiem
-Ale jak chcesz to możesz przyjść do mnie
-Okej
Skończyły się lekcje i poszłyśmy do mojego domu. Weszliśmy na górę a kiedy skończyłyśmy układać wszystko do pokoju wszedł mój tata z trzema wielkimi kartonami w których były moje ubrania. Zaczęłyśmy rozwieszać ubrania na wieszakach i układać na półkach co zajęło nam trochę czasu. A kiedy skończyłyśmy zaczęłyśmy rozmawiać ze sobą żeby się lepiej poznać było już późno i Carmen poszła do domu. Położyłam się na łóżku i zaczęłam przeglądać coś na telefonie ale zaraz zasnęłam. Rano wstałam i poszłam do szkoły Carmen zapytała czy chce do niej przyjść zgodziłam się kiedy wychodziłyśmy ze szkoły zadzwoniłam do mamy która od razu się zgodziła bo bardzo polubiła moją nową przyjaciółkę. Poszłyśmy do niej do domu siedziałyśmy w pokoju Carmen. Byłyśmy głodne więc poszłyśmy do kuchni siedziałyśmy przy stole Carmen poszła na chwilę do swojego pokoju. Zostałam w jej wielkiej kuchni nagle usłyszałam jak ktoś otwiera drzwi zobaczyłam że to jakiś Gavi piłkarz FC Barcelony, za bardzo nie interesowałam się piłką nożną i nie oglądałam meczy ale znałam Gaviego bo dużo się teraz o nim mówi.
-Kim ty jesteś i czemu siedzisz w moim domu-powiedział piłkarz
-Jestem przyjaciółka Carmen a reszta już cie nie powinna interesować
Prychnął coś pod nosem i podszedł do lodówki popychając mnie przy tym kopnełam do w piszczel a on nazwał mnie idiotką

Nie wiedziałam kim jest dla Carmen ten zapatrzony w siebie piłkarzyk . Poszłam do pokoju mojej przyjaciółki żeby zapytać się jej kim jest dla niej ten idiota. Carmen powiedziała mi że to jej brat szczerze współczułam jej miała o nim tydzień same zdanie co ja. Poszłam do domu nie chciałam już nigdy widzieć na oczy tego idioty. Następnego dnia Carmen zapytała czy chciałabym do niej przyjść, odmówiłam jej bo nie chciałam widzieć jego brata który mnie irytował więc zaproponowałam jej że przyjdzie do mnie. Dziewczyna się zgodziła poszłyśmy do mnie był mecz FC Barcelony Carmen bardzo chciała go oglądać nie wiedziałam dlaczego zapytałam się jej a ona powiedziała że podoba jej się jeden z piłkarzy-Pedri. Zgodziłam się na oglądanie meczu ale wogóle nie patrzyłam bo nie chciałam widzieć piłkarzyka którego poznałam wczoraj a już miałam go dość. Siedziałam przeglądając instagrama i czekałam aż mecz się skończy. Mecz się skończył a Carmen przeglądała zdjęcia pedriego na instagramie.

"I Only Look At You"Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz