Dziś rano w wiadomościach mówili o wypuszczeniu przez dżihadystów jakiegoś wirusa, nie wiadomo jakiego, pewnie dowiemy się w najbliższym czasie. Paula dziś o północy urodziła! Tak strasznie się cieszę, mam synka! Nazwaliśmy go Przemysław, będę mówił na niego Przemo, gdy dorośnie. Dzisiejszy dzień był bardzo zapracowany, przynajmniej dla mnie, od 22 do 5 rano siedziałem przy moim skarbie w szpitalu, później pojechałem do domu, wykąpałem się, ciepła woda przyniosła mi wybawienie. Później zjadłem coś i włączyłem telewizor. To co mówili było przerażające ... - ... w Rosji odnotowano ponad 100 przypadków kanibalizmu, może to mieć związek z atakiem muzułańskich bojówkarzy na Rosyjskie laboratoria... (wypowiedź świadka) ... idą tak, jakby byli pijani, chwiejnym krokiem, wie pan, napadają na ludzi, gryzą ich, jedzą... - słuchałem tego z zaciekawieniem, tak że nie usłyszałem gotującej się wody na kawę. No nic, ubrałem strój roboczy i pojechałem do warsztatu Łysego, żeby mu trochę pomóc, dzwonił do mnie, że ma sporo roboty.
Minęły 2 tygodnie od wiadomości, wszystko ucichło, media milczą, rząd milczy... Przemek jest już w domu razem z Paulą, opiekuję się nimi jak mogę, są moim oczkiem w głowie. Dziś wróciłem z pracy zmordowany jak nigdy, mieliśmy do roboty 6 samochodów, ale cóż, pieniądzę są. Wchodząc do klatki, widziałem ludzi pakujących walizki do samochodów, w sumie jadąc do domu widziałem pare przypadków... coś się dzieje, ale co dowiedziałem się trochę później. Wszedłem do domu i włączyłem telewizor. - ... Przypadki choroby są zokalizowane w całej Rosji, Ukrainie i Turcji. Prezdent Polski, wysyła wojsko na granice państwa... - trochę się uspokoiłem, lecz nie na długo, około 19 znów włączyłem wiadomości... - ... choroba dotarła już do Polski... Bronisław Komorowski ogłasza stan wojenny, prosimy pozostać w domach... Wirus Z rozprzestrzenia się po całej Europie... objawy choroby- agresywność, bardzo małe skoordynowanie ruchowe, brak porozumienia się z zarażonym. Pod żadnym pozorem nie możemy mieć styczności z zarażonym, w przypadku zauważenia takiej osoby, prosimy o nie zbliżanie się do chorego, nawet jeśli to nasz znajomy lub członek z rodziny... (wypowiedź świadka) PO WYSTRZELENIU CAŁEGO MAGAZYNKA W JEGO BRZUCH, ON DALEJ SZEDŁ!!! Jedynym sposobem unieszkodliwienia zarażonego jest strzał w głowę! ... chorobę przenosi się poprzez ślinę, krew, wszelkiego rodzaju płynów z organizmu zarażonego Wirusem Z... Prezydent Rzeczpospolitej Polskiej organizuje bezpieczne miejsca zwane "twierdzami", wojsko ewakuuje wszystkich obywateli... Prosimy zachować spokój, organizwować broń, amunicję, żywność... - ten komunikat mnie sparaliżował... Z transu wybudził mnie telefon od Łysego.
- Stary, kurwa, słyszałeś?!
- Słyszałem, widziałem...
- Co robimy?!
- Napewno nie jedziemy do twierdz, to zbyt niebezpieczne, wielu zarażonych napewno tam się schroni.
- Zabieraj rodzinę, i jeźdźie tu do mnie! Poradzimy sobie.
- Dobra, stary, spakujemy najpotrzebniejsze rzeczy, pojedziemy do marketu i będziemy za godzinę
- Jasne, uwazajcie na siebie.
Rozłączyłem się. Nadal byłem w szoku, moja żona także. Krzyknąłem do niej, żeby pakowała wszystkie rzeczy żywnościowe to torby. Ja zająłem się bronią. Wbiegłem szybko do naszej sypialni, odsunąłem olbrzymią biblioteczkę i przed moimi oczyma ukazało się małe pomieszczenie gdzie trzymałem broń. Zabrałem 2 kałachy, Mkę prosto z wietnamu, łuk, kilka rewolwerów, noży, w kurwę amunicji i strzał. Zamknąłem pokoik i ujrzałem mój zbiór książek. Byłem zagorzałym bibliofilem i czytelnikiem. Miałem ogromny sentyment do fantastyki, więc szybko sięgnąłem po mój ulubiony tytuł, mianowicie Władcę Pierścieni i kilka innych książek i szybko zapakowałem je do torby z pif pafami. W dzięsięć minut byliśmy gotowi. Z trzeba torbami, wyszliśmy z domu. Paula trzymała Przema, płakał maluszek, eh, co za okropny świat..Klatka schodowa była opustoszała, z zewnątrz dobiegały nas krzyki i pisk opon. Chcieliśmy wsiąść do windy, gdy z nikąd zawołała nas Alicja. Stała z torbami wraz z mężem.
CZYTASZ
Ostatni Z
FantasyProlog Wszystko co zdażyło się w tej książce, to prawdziwe wydarzenia. Cała ta cholerna książka opisuję wszystkie dni apokalipsy. Pewnie i tak stwierdzisz, że pierdole głupoty pisząc ją, ale co mnie to obchodzi? I tak ją przeczytasz, będziesz zbyt c...