~Jesteś tylko mój~

~jesteś od dziś mój~

~Deku~

Obudziłem się o około 7:30 była sobota więc zbytnio się nie spieszyłem poszedłem do łazienki i poszedłem się umyć kiedy już to zrobiłem umyłem zęby po minucie podszedłem do mojej toaletki by wysuszyć włosy

~Bakugou~ 

Wstałem o 9 : 00 umyłem się umyłem zęby i poszedłem do salonu zobaczyć czy moja matka nadal jest w domu czy już wyszła do pracy na szczęście już sobie poszła czyli prawdopodobnie nie będzie jej do jakiejś 20 czyli mam wolną chate

ehh westchnąłem po czym poszedłem do kuchni i zrobiłem sobie jajecznice na śniadanie oczywiście do tego wlałem sobie do szklanki wyciskany sok pomarańczowy bo taki najlepszy! gdy sobie już zjadłem poszedłem do swojego pokoju popatrzyłem przez okno i wyszedłem tak jak wszystkich stary ( przepraszam :)) ) 

~Deku~

D- Kurcze! powiedziałem a raczej krzyknąłem kiedy zobaczyłem na swojej twarzy małego brzydkiego pryszcza 

D- no nie! błagam! mamo!!!

Inko- tak?

D- a nie spodziewałem sie ciebie tutaj tak szybko

I- Haha dobrze nie zmieniając tematu co sie dzieje ?

D- mam pryszcza powiedziałem po czym pokazałem palcem na to miejsce

I- dobrze pójdziesz sobie po krem do apteki

D- ale ja tak nie moge wyjść z tym pryszczem

(przepraszam osoby które nie lubią tego typu rzeczy to zapraszam do następnego rozdziału! ) 

I: nie marudź ! nic ci nie będzie powiedziała  i podała mi czarną maseczke do twarzy

D- eh westchnąłem i wziąłem maseczkę i udałem się w stronę wyjścia już ubrany 

I-bardzo ładnie

~przepraszam ale mi sie teraz za bardzo nie chce tego robić dokończe jutro! 244 słowa~

~~~KONTYNUACJA TEGO ROZDZIAŁU~~

~Deku~

Gdy udałem się już w strone wyjścia wychodząc zobaczyłem w drzwiach kacchana który spojrzał się w moją strone a potem szybko zatrzasnął drzwi przed swoim nosem i sie zchował nie wiedziałem do końca o co mu chodzi lecz ignorując to poszedłem do apteki by kupić krem na pryszcze

~Bakugou~

co jeśli mnie zobaczył?! pomyślałem boże jestem głupi ! mój mały nerd nie może zobaczyć mnie w samej piżamie jeszcze powie innym jaki to ja nie jestem ogarnięty od samego rana! może myśle za dużo... ehh mam nadzieje że mnie nie widział i nic nikomu nie powie bo jak komuś to powie toooo go zabije! hah ale ja jestem mądry...

Robie kolejny rozdział bo szczerze na ten już nie mam pomysłu XD