Przepłakałam całą noc. Z dnia na dzień czułam się coraz gorzej.
W mojej głowie non stop pojawiało się pytanie czemu wybrał ją, a nie mnie. Nie spodziewałam się że może okazać się takim dupkiem. Szkoda tylko, że nie wiedział o tym jak bardzo go kocham, jak bardzo mi na mim zależy. Bolało mnie też to, że mimo tego jak bardzo mnie zranił, ja nadal nie potrafiłam o nim zapomnieć. Jedyną osobą, ktòra mnoe wspierała była Diana, za co jej bardzo dziękuję. ❤ Non stop zadawałam sobie pytania: po co mi to było? czemu ja się zakochałam? czemu to właśnie on?? Czemuu?????? Byłam załamana. Nie wiedziałam co mam dalej robić. Pewnego wieczoru gdy płacząc leżałam na łòżku nagle usłyszałam, że ktoś do mnie napisał. To był on. Zapytał czy się nie gniewam za to, że nie przyszedł. Nagle cała złość na niego jakby się rozpłynęła. Nie mogłam pojąć tego jak on na mnie działa. Postanowiłam mu wybaczyć. Pisaliśmy całą noc. Było naprawdę miło. :) Obiecał też, że spotkamy się jutro, że podejdzie i zagada. Miałam nadzieję, że tym razem to zrobi. Nie mogłam się już doczekać...