Zygfryd byl zaniepokojony, gdyz jego mama patrzala na toaletę gdy on srał. Zastanawial sie takze nad swoim zachowaniem wobec mamy, ale przypomniala mu sie rozmowa i zesrał się ze śmiechu do wanny. Wanna była cała obsrana i jego to bardzo zasmucilo, że bedzie musiał się znowu kąpać w obsranej wannie. Zygfryd umył się i wkońcu wyszedł z wanny. Nadgle przyszedł kolega i się pyta:
-Lubisz srać?
-Tak a ty?
-Nie a ty?
Zygfryda bardzo zdenerwowało, że Bonifacy (kolega Zygfryda) nie lubi srać i Zygfryd skoczył na brzuch Bonifacego i skok spowodował u niego ogromne zatwardzenie.
Cdn
CZYTASZ
Nienormalna przygoda w toalecie
RandomOpowiadam w tej książce bez sensu o Zygfrydzie i jego przygodach w toalecie