#4, czyli kiedy wilk Rzeżucha zjada Włoskiego kapturka

82 2 0
                                    

I.Japońskie: *wbija do pokoju gdzie spokojnie grają w pokera ZSRR I Wielka Brytania* JEST *kaszl* PROBLEM!

ZSRR: Jaki?

I.Japońskie: Rzesza *kaszl*... makaron... Włochy... Wino... morderstwo!

WB: Wiesz o co jej chodzi?

ZSRR: Nie mam pojęcia

WB: Czekaj... Rzesza zjadł Włochy...

ZSRR: Popił winem...

WB: Nie ma kto ugotować obiadu...

ZSRR: Więc kiedy Rzesza zjadł ostatni makaron...

WB: TO POSTANAWIA POPEŁNIĆ SAMOBÓJSTWO! JEŚLI RZESZA SIĘ ZABIJE, WŁOCHY W ŚRODKU TEŻ UMRZE! O MY GOD, TRZEBA COŚ ZROBIĆ!

I.Japońskie: NIE!

ZSRR: Imperium, nie masz serca! No i żołądka, kto ugotuje obiad?!

I.Japońskie: Na pewno nie Brytania... ZNACZY NIE O TO MI CHODZIŁO! *streszcza im sytuację*

WB: Blisko byliśmy

ZSRR: Idziemy na pomoc!

*tymczasem Polska i Węgry*

Węgry: *ogląda butelkę po winie* A może... JUŻ WIEM! Polska, ty pisz dalej, ja coś muszę zrobić! *daje mu butelkę*

Polska: Ale ty jesteś pija-

Węgry: To cześć! *odbiega*

Polska: Co było w tym winie?

Polskie Pierogi - czyli talksy countryhumansOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz