Kłamstwo | Nicola Zalewski x Matty Cash

I

Matthew przekręcił klucze i wszedł do mieszkania. Zdezorientowała go nie obecność młodszego. Poszedł do łazienki wyrzucić przepocone ubrania i wziąć szybki prysznic. Czuł, że coś jest nie tak. Nicola nigdy nie wychodził bez słowa, w szczególności w Birmingham.

Napisał do swojego chłopaka jednak nie otrzymał zwrotnej odpowiedzi, to nie było w stylu Zalewskiego. Zmartwiony poszedł do swojej sypialni, w której zobaczył album leżący na łóżku. Zorientował się wtedy, że chłopak już się dowiedział. Był zdenerwowany na siebie, że tak odwlekał w czasie rozmowę z chłopakiem. Gdyby powiedział mu na samym początku jak wygląda jego sytuacja zapewne obeszłoby się bez tej całej sytuacji. Poirytowany rzucił przedmiotem na podłogę. Był zły, ale martwił się też o stan chłopaka. Nicola był spokojny i opanowany do czasu, bał się, że ta cała sytuacja przerosła młodszego.

W pewnym momencie otrzymał wiadomość. Jak poparzony rzucił się do telefonu. To był Nicola, tętno starszego przyspieszyło. Otworzył wiadomość, była ona krótka, treściwa i dosadna. Brzmiała ona następująco. „Będę u Ciebie o siedemnastej, przyjdę po swoje rzeczy i będziemy mogli porozmawiać. Nie licz na wiele." Matthew wiedział, że drugi nienawidził kłamstw. Wiedział też, że mógłby błagać go o wybaczenie latami, a ten z bólem nigdy by nie przyjął przeprosin. Taki już był, kłamstwo było jak zdrada, było nie wybaczalne. Cash wiedział o tym od początku, a jednak nie zdecydował się na odważny ruch jakim było powiedzenie drugiemu prawdy. Zdawał sobie sprawę, że zjebał na całej linii. Ale był gotowy walczyć o zaufanie drugiego. Żałował, że nie porozmawiał z nim wcześniej.

Usiadł w kącie, a po jego policzkach spłynął strumień łez. Płacz pomagał mu radzić sobie z emocjami. Przed oczami przebiegło mu mnóstwo chwil kiedy wraz z swoim chłopakiem spędzali szczęśliwie czas. Pierwszy pocałunek, przedstawienie siebie nawzajem rodziną, randki, które miały mieć charakter zwykłych spotkań. Wiedział, że jeśli drugi nie postara się go zrozumieć to wszystko zniknie. Odejdzie w niepamięć. Chociaż czy on by chciał być w związku z mężczyzną, który go okłamywał i ma dziecko z byłą żoną?

Kochał swoje dziecko, jak dla każdego rodzica była całym światem. Kochał też swojego chłopaka, któremu mógłby oddać wszystko co ma. Nie umiał połączyć miłości do tej dwójki. Chciał przedstawić Katty nowego wujka, chciał przedstawić swojemu partnerowi swoje dziecko. Ale jak widać nie było mu to pisane. Odwlekał to w czasie, przez co tego czasu mu zabrakło.

Mężczyzna zaczął dusić się własnymi łzami, ręce strasznie mu się trzęsły. Przed oczami powstały czarne plamy, które zniekształcały oraz zmniejszały jego pole widzenia. Twarz przybrał blady odcień. Matthew strasznie się stresował sytuacją, w której się znalazł. Nie umiał radzić sobie z stresem, przez co miewał ataki paniki. Zawsze to Nicola pomagał mu, okazywał wsparcie, to dzięki jemu się uspokajał. Teraz musiał poradzić sobie sam.