2

4 0 0
                                    

Pov: Dream

Kiedy się obudziłem nie zauważyłem chłopaka więc poszedłem zjeść śniadanie. Okazało się że każdy już tam był i jedli obiad.
-no to sobie księżniczka pospała- zaśmiał się Will
-Ty lepiej mi tłumacz skąd i po co miałeś patelnie- Powiedziełem
-kiedy jade gdziekolwiek z Tommy zawsze mam je przy sobie bo to jedyny sposób by go obudzić a skąd wiem nie wiem nie pamiętam byłem najebany-odpowiedział mi

Po skończonym obiedzie włączyłem streama bo dawno nie dawałam oznak życia.Wytłumaczyłem wszystko fanom dlaczego mnie nie było a chłopacy musieli się oczywiście dosiąść.
Minęło trochę czasu wyłączyłem nagrywanie i poszedłem na spacer z Nickiem.
-więc po co wyszliśmy?-spytał mnie szatyn
-chyba się zakochałem-odpowiedziałem
-w Georgu?-uśmiechnął się
-Czekaj z kąd ty to wiesz- byłem zdziwiony bo nikomu o tym jeszcze nie mówiłem
-Znamy się za długo żeby tego nie wiedzieć-powiedział nadal się uśmiechając
-Możliwe, a jak z tobą i Karlem- zaśmiałem się
-Nie rozumiem cię- zdziwił się
-Dobra nie udawaj widziałem jak się na niego patrzysz- na te słowa chłopak się zarumienił a ja się nadal śmiałem.

Przy okazji zeszliśmy do sklepu bo mieliśmy urządzić noc filmową.

Pov: Techno

Wyszedłem z domu pod pretekstem spaceru co było w częściowo prawdą. Postanowiłam udać się do najcichszego miejsca w tym mieście. Najcichszego? Tylko ze względu że rzadko tam chodzą ludzie. Tak naprawdę jestem hucznie. Zbliżałam się do kasyna gdzie każdy człowiek się odnajdzie zwłaszcza naukowcy do których należałem.
Gdy tylko wszedłem zauważył mnie Jschlatt- właściciel tego wszystkiego.
-Witam naszego wspaniałego gościa- zawołał na przywitanie- to co zwykle?
Tylko kiwnąłem głową. Nie chodziłem tam żeby zagrać i stracić kasę, ale żeby się naćpać.
-Wiesz że masz u mnie spory dług- powiedział podając mi epa z dodatkiem marihuany oraz woreczek z białym proszkiem.
-Wiem, niedługo ci oddam tylko daj mi trochę więcej czasu- odpowiedziałem zaciągając się.

Pov:Dream

Techno wyszedł na spacer, a przynajmniej tak powiedział. Była już 21. Noc filmową miała się za chwilę zacząć, a go dalej nie było. Każdy się o niego martwił. Nie odpisywał i nie odbierał. Ale w pewnym momencie drzwi i się otworzyły, a on jakby nigdy nic wszedł do domu.

-Dlaczego tak się patrzycie?- spytał zdziwiony

-Może dlatego że jest 21 a ty wyszedłeś na "spacer" o 16- powiedziałem

-Okej może trochę długo
spacerowałem ale umm musiałem pomyśleć- odpowiedział

-Nad czym pomyśleć?- zapytałem

Różowo włosy chwilę się zastanawiał po czym wybełkotał- emmm żeby się ciebie spytać czy możemy tu zamieszkać i czy to nie kłopot-

Wiedziałem że zmyśla ale się zgodziłem bo nawet chciałem żeby zostali.

-Dobra przejdźmy do filmów. Will wybierz jakieś, a ja z Nickiem i jego chłoptasiem szykować przekąski- na te słowa szatyn spojrzał na mnie jakby chciał mnie zabić, ale tylko się uśmiechnełem widząc że się rumieni.

Po chwili wróciliśmy do salonu. Willbur wybrał oczywiście horror. Kilka razy Sal i Karl się przytulali że strachu, a George leżał wtulony we mnie z zamkniętymi oczami.
Reszta chłopaków? Oni cisnęli bekę z filmu.

Tak mijały dni. Dream zbliżał się powoli do Georga, Sapnap do Karla, a Techno popadał w jeszcze większy nałóg z czym wiąże się większa liczba pieniędzy, którą musi spłacić.

Wszystko wydawało się okej, jakby miało skończyć się happy end'em.
Poza jednym.

Technem.

______________________________________

532 słów

Hejoo

Przepraszam że tak mało ale nie miałam za bardzo czasu bo szkoła itp.
Ale postaram się żeby następny dział był dłuższy.

!!Komentarze mile widziane!!

To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: Feb 07, 2023 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

Pluszowy Miś || DNF ||Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz