Impreza

143 10 2
                                    

Dojechaliśmy na miejsce, klub w którym mieliśmy się bawić był ogromny. A w środku tłumy. Chłopacy od razu po wejściu poszli do lady zamówić coś do picia. Poszłam za nimi. Wypili po kieliszku i poszli się bawić. Podeszedł do mnie  niebieskooki brunet i poprosił do tańca. Przetańczyłam z nim dwie piosenki. Kiedy zauważył to Niall od razu podszedł i powiedział  Conor'owi żeby się ode mnie odwalił.  Byłam wściekła na niego, ponieważ chłopak był nieziemsko przystojny i zabawny.
-Niall zostaw go.- Odszedł z niechęcią.
Poszliśmy  na zewnątrz porozmawiać.
-Co ty tu robisz? Wcześniej Cię tu nie widziałem.
-Przyjechałam tu z Węgier na stałe zamieszkać z mężem.
-Naprawdę z Wegier? Ja za dwa dni tam polecę samolotem.
-Po co?
-W poszukiwaniu dziewczyny. Może ją znasz nazywa się Barbara Palvin.-Zamurowało mnie spotkałam jednego z tych przed którymi chłopacy mieli mnie chronić. Co zrobić? Uciec czy zostać z nim i rozwinąć temat? Postanowiłam zostać i dowiedzieć się coś więcej.
-Nie znam jej. A po co szukasz tej dziewczyny jeśli można wiedziec? -Na pewno mi tego nie powie ale zawsze można spróbować.
-Szukam ją z resztą mojej paczki, ponieważ jest ona wyjątkowa. Nie jest zwykłą nastolatką. Umie Język Awestyjski i wiele innych języków wymarłych. -Dziwne on mi wszystko powiedział ale to chyba dlatego, że był mocno wstawiony. Mężczyźnie zadzwonił telefon, odebrał go. Był on zdenerwowany krzyczał coś tam, że się uda i ją złapią. Skończył rozmowę podszedł do mnie pożegnał się  i odszedł. Pobiegłam do Harry'ego aby mu to wszystko opowiedzieć ale podrywał jakąś blondynkę przy barze więc postanowiłam mu nie przerywać. Ktoś objął mnie w pasie. Obruciłam się to był Niall poprosił mnie do tańca. Po kilku godzinach wróciliśmy do domu. Była jeszcze noc. Położyłam się do łóżka i od razu usnęłam. Obudziłam się i postanowiłam zejść do kuchni. Wszyscy tam już byli więc postanowiłam im opowiedzieć o wczorajszym spotkaniu i rozmowie.
-To był Conor Maynard. Szef ich gangu. -Powiedział ze złością Harry.
-Musimy ich wyprzedzić w poszukiwaniach skarbu. Dajcie jej ten naszyjnik niech od czyta co jest na nim zapisane. -Po wypowiedzeniu tego przez Liam'a, Luis poszedł po naszyjnik.

MysteryOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz