Zamknęłam oczy i złapałam się za głowę która mocno pulsowała. Powoli gubiliśmy Zielonka. Luke skręcił ostro w prawo, a ja wykończona podróżą zaczęłam być senna. -Przepraszam że na ciebie nakrzyczałem perełko,ale musiałem.-
Czy właśnie zwrócono się do mnie 'perełko'?Westchnęłam cicho i rzuciłam: Nic się nie stało. Odparłam ze sztucznym uśmiechem.
Zajechaliśmy pod mały drewniany domek. Luke wziął zakupy i poszedł go otworzyć.
Zadzwoniła najpiękniejsza muzyka: Metallica -Whiskey in the jar. Oczywiście,z mojego telefonu. Selena. Tylko nie ty. Odrzuciłam połączenie zdenerwowana na nią. Pewnie teraz ruchała się z Ashtonem i przypomniała sobie o mnie. Zablokowałam jej numer. Weszłam po schodkach i rozejrzałam się. Było tu bardzo przytulnie. Paliło się w kominku. Usiadłam na szarej kanapie i zmęczona już chciałam iść spać, ale Luke kazał mi wstać.
Jeszcze tego brakowało.-Zatańczysz?-
Kiwnęłam głową i złapałam dłonie chłopaka. Zaczęła płynąć muzyka ukochanej Metallici. Nothing Else Matters. Luke wtulił mnie w siebie, a ja zaczęłam czuć jego ciepło. Lekko kiwaliśmy się na boki aż w końcu Lukey mnie puścił ale nie dosłownie. Dalej trzymał mnie za ręce. Przy nim wyglądałam jak krasnoludek. Pochylił się do mnie, a ja już wiedziałam co się święci. Stanęłam na palcach i przybliżyłam się do chłopaka. Jego usta z zimnym, łaskotającym mnie kolczykiem połączyły się z moimi. Zaczął kręcić mi w buzi językiem kółka, na co lekko się zaśmiałam, ale zaczęłam robić to samo. Luke tulił się do mnie, ja natomiast naśladowałam każdy jego ruch. W końcu przestał patrząc się na mnie swoimi niebieskimi tęczówkami.
-To gdzie chcesz spać?- uśmiechnął się szelmowsko.
Na podłodze Lucas. :)
-Gdziekolwiek- powiedziałam zmęczona.-Ojej. Co za pech! Mam tylko jedno łóżko.- zaśmiał się Luke.
-Spoko. Nie zaszkodzi mi spanie z tobą.- powiedziałam dając chłopakowi kuksańca w bok.
-Tam jest łazienka- powiedział Lukey dając mi całusa w czoło i wskazując na drzwi.
-Dzięki, ale nie mam w czym spać- szepnęłam mu do ucha.
-Chcesz moją koszulkę?- usłyszałam jego głos, po którym przeszły mnie ciarki.
-Bardzo chętnie- szepnęłam ponownie wchodząc do łazienki.
Wzięłam szybki prysznic i ubrałam się w koszulkę Luke'a z logiem Nirvany. Też uwielbiam ten zespół. Wyszłam z łazienki wiążąc włosy w mały koczek i spotykając się że spojrzeniem Luke'a.
-Dobranoc- rzuciłam chłopakowi uśmiech.
-Dobranoc księżniczko- usłyszałam.
Parę chwil później leżałam już wtulona w Luke'a.
---------------------------
Taki tam rozdział ^^ Do nexta misie <3
CZYTASZ
I See You. - L.H. FF.
FanfictionWyobrażałam sobie to. Ale nie wiedziałam że zajdzie to tak daleko.