...

7

 -To wszystko zaczęło się dwa tygodnie temu , przyszłaś do mnie do domu, na obiad z okazji moich 17 urodzin. Byliśmy my , mama, tata , babcia Grace , Babcia Kelly i dziadek  Jack.

Dobrze pamiętałam dziadka Josha , był to siwy staruszek z wiecznym uśmiechem na twarzy od ucha do ucha , zawsze opowiadał o swoich niesamowitych historiach i jak się poznał z babcią Kelly . Babcia Kelly była trochę zamknięta w sobie , mało mówiła , ale jej wzrok wszystko zawsze tłumaczył , była i jest miłą starszą kobietą . Druga z babci Josha , była trochę dziwna miała w domu osiem kotów  , o których zawsze opowiadała . Ma lekką obsesję związaną z kotami. Kontynuował :

-Zasiedliśmy do stołu , zjedliśmy obiad zrobiony przez moją mamę . Ja zjadłem schabowego z ziemniakami i surówką pekińską , a ty risotto . Po obiedzie i rozmowach z moimi dziadkami dałaś mi prezent . Był nim album z naszymi zdjęciami i opisami najpiękniejszych wspomnień , dostałem też od ciebie wielkiego słonia z Ikei . Zawszę wiedziałaś że uwielbiam słonie . Zostałaś jeszcze na deser którym było brownie z dwoma świeczkami : jeden i dwa . Zjedliśmy zostałaś jeszcze jakieś pół godziny i poszłaś do domu . Zaprosiłaś mnie następnego dnia na randkę niespodziankę którą był przejazd taką ... mmmm taką gondolą . Mieliśmy do niej jakieś 2 godziny autem.