|Rozdział pierwszy|

21 4 2
                                    

Pewnego wiosennego i ciepłego dnia czekałam na moją przyjaciółkę w parku siedząc i popijając sok na ławce. Wiedziałyśmy o sobie wszystko, no prawie wszystko, gdyż jest jedna rzecz której nikt o mnie nie wiedział nawet ona. Od jakiegoś czasu Vickie bardzo mi się podoba, jednak wiedziałam, że nie mam u niej szans, gdyż ona jest heteroseksualna. Jeżeli ktoś dalej nie zrozumiał to jestem lesbijką co oznacza, że lubię osoby tej samej płci, w przypadku lezbijki znaczy to że dziewczyna kocha dziewczynę. Po dłuższej chwili czekania na ławce w parku z daleka zobaczyłam jej piękne kasztanowe włosy i rozpromienioną twarz idącą w moją stronę.
-Hej Jane!- zaczęła do mnie krzyczeć z dużym uśmiechem na twarzy.
-Cześć!- W tamtej chwili dotarło do mnie, że muszę jej powiedzieć co czuję bo było by to dosyć dziwne się przez całe życie z tym ukrywać. Dlatego wzięłam się na odwagę i powiedziałam:
-Jest coś o czym muszę ci powiedzieć
-Ja też!- Odpowiedziała energicznie- poznałam chłopaka który mi się bardzo podoba! Mega się cieszę bo dawno takiego nie było- ciągnęła, a ja widziałam, że się bardzo cieszy- a na dodatek zaprosił mnie do kina! Jesteśmy umówieni za dwie godziny!
Poczułam się trochę skrępowana w tamtym momencie, ale powiedziałam tylko kilka słów i starałam się żeby brzmiały jakbym się cieszyła.
-Świetnie! Mam nadzieję, że poznam twojego przyszłego męża.
Zaśmiałyśmy się.
-A ty co chciałaś mi powiedzieć?
-Nic ważnego.
Uśmiechnęłam się.
Po kilkudziesięciu minutach chodzenia i rozmawiania rozeszłyśmy się. Po policzku spłynęła mi tylko jedna wielka łza.
Po powrocie do domu zamknęłam się w pokoju i płakałam głośno. Tak bolesny płacz chyba nigdy dotąd mi nie towarzyszył jak w tamtej chwili. Tak samo jak chęci przestania żyć. Niby tylko złamane serce w środku, lecz boli jakby ktoś wbił ci nóż w serce na zewnątrz.

|My best friend|Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz