Bóg śmierci Seba

ŻYCIE CZŁOWIEKA I BOGA - cześć 2

-witam jestem śmierć ty umarłeś i mam nadzieję że się porzegnales z inni bo mam w księdze śmierć natural-
ile ty masz lat?

-mam 10 lat -dziewczynka

-a jak masz na imię

-emilia jestem -emilia

-o matko dobra chodź za mną Emilia , ktoś z twojej rodziny umarł ?

nienawidzę takich sytuacji bo jest mi naprawdę przykro jak widzę że tak młode dzieci nie żyją i tak wiem moje pytanie nie jest odpowiednie ale jak będę wiedziała czy ktoś umarł emilce to będę wiedział czy dać ją do rodziny czy nie

-tak , mama mi umala 3 lata temu - Emilia

-jak ma na imię ?

-Marcelina -emilia

-*przywołuje księgę zmarłych* sprawdźmy Marcelina która zmarła  3 lata temu hm
a jak masz na nazwisko

-Krzyzowska

-dobra mam
(widać że jej matka trafiła do nieba na całe szczeście)

*20 min potem*

-dobra Emilko ja cię tu zostawię zaraz przyjdzie po ciebie dwóch panów i oni zadecydują gdzie trafisz

-dobrze -emilia

-wgl Emilio czemu jesteś taka spokojna? bo każdy zawsze panikuje lub odczuwają strach, ale za to ty jesteś spokojna

-poniewaz wiem że mama na mnie czeka i w końcu się z nią spotkam oraz mówiono mi że prędzej czy później umrę więc jakoś się tego nie boje -Emilia

-heh dzielna z ciebie dziewczynka, mam nadzieję że się spotkasz z swoją mamą *znika*

heh pierwszy raz spotkałem tak dzielną dziewczyne jak ona ale zastanawia mnie jedna sprawa czemu była AŻ tak spokojna, ma ino 10lat a zachowywała się jakby przez całe życie jej mówili że umrze ale przynajmniej nie musiałem jej uspokajać, ale też jest to smutne że taka dziewczynka w takim wieku umarła i była na to gotowa że może umrzeć, dobra więc trzeba dalej pracować jako śmierć ale dziwne jest to że nie wyczuwam żadnej śmierci *teleportuje się do Boga życia*

-te mordo co sie dzieje że nie wyczuwam żadnej osoby umierającej ?

-moze dla tego że nikt nie umiera-Bog życia

-ale nie wydaje ci się to dziwne każdy umiera w każdej chwili a teraz nagle nikt

-smierc bądź spokojny to że nikt teraz nienumiera to nic takiego i nawet na lepsze idzie bo jest życie-bog życia

-mozliwe że przesadzam ale to naprawdę dziwne

-idz se odpocznij masz wolne aktualnie więc się ciesz nie każdy z bogów ma wolne więc korzystaj póki możesz -bog życia

-dobra *znika*

*następny dzień

przez cały wczorajszy wieczór nic nie czułem to zaczyna być niepokojące a Bóg życia brał tą sprawę w  ignorancki sposób, chociaż czego miałem się spodziewać rozmawiając z Bogiem życia o śmierci to inaczej zajmę ten czas, to pora na wkuriwanie Boga piekieł stosując BHP na jego piekło *teleportuje się do piekła*

-witam witam czas na BHP :>

-KURWA WYPIERDALAJ Z TYM BHP -Bóg piekła

-oj wiesz że musi być przeprowadzane zasady BHP jest tak w procedurach

-KURWA niby tak się trzymasz procedur ale jak ludzie nie umierają to wyjebane -Bóg piekła

-badam tą sprawę, więc zaczynamy BHP

*idą w stronę maszyn tortur*

-mamy tutaj stare maszyny które są ledwo działają

-ej jest to tak specjalnie żeby tortury były dłuższe -bóg piekła

-ta ta może jeszcze powiesz że tamta gilotyna powinna też tak wolno spadać ?

-eeeeeeee taaaaak -Bóg piekła

-zoabczmy dalej więc mamy tu... dobra kurwa nie wiem co to

-specjalna maszyna do tego że jak ktoś tu trafił za pedofilstwo to ma wieczne tortury że spada na dildo

-... okej

*20 min potem*

-wiec masz 13 pkt karnych za to że maszyny były nie aktualne i ledwo działające , skargi demonów , za jedną torturę i za nie ma 4 działających "dzakuzi" z lawą

-dobra spierdalaj -Bóg piekła

*znikam*

dobra więc trzeba iść do najwyższego Boga aby rozwiązać sprawę tego że nie wyczuwam żadnej śmierci od dwóch dni , ale czekaj wgl która jest godzina ? CO KURWA 22.30 BYŁEM W TYM PIEKLE 12H JAK, chuj pierodle to idę spać jutro rano idę do niego

*kaldzie sie do łóżka*

-KURWA WSTAWAJ MAMY PROBLEM -pioter

-KURWA co jest

-kurwo gdzie ty byleś mieliśmy iść na plac żeby się zabawić

-kurwa pracowałem więc daj mi spać i WYPIERDALAJ Z MOJEGO MIESZKANIA

-OKEJ TO SPIERDALAM

*wyszedł*

w końcu mogę iść spać

*kładzie się znowu do łóżka*

ALE PRZED TYM IDE ZAMKNĄĆ DRZWI NA KLUCZ

koniec rodziału 1