Spotkanie

4 0 0
                                        

Słonce, pora wstawać-usłyszałam ciepły głos pani Candle.  

Pani Candle to nasza gosposia. Jest kochaną kobietą i traktuje ją jak rodzinę. Opiekuje się mną gdy rodzice są w podróży(prowadzą międzynarodową firmę). A tak w ogóle to jestem Alice Bruck. Jeżeli miałabym coś o sobie powiedzieć to napewno to, że jestem duszą towarzyską. Kocham biegać i ćwiczyć na siłowni. Bardzo dobrze się uczę i mam 16 lat. Na codzień chodzę do prywatnego liceum i mam dużo znajomych, ale tylko jedną najlepszą przyjaciółkę Lily, tak btw muszę do niej napisać (zawsze zasypia do szkoły więc jestem jej darmowym budzikiem).

Zaczęłam się ogarniać, ubrałam spodnie z niskim stanem i top, a moje ciemne włosy uczesałam w wysokiego warkocza i zeszłam na dół by zjeść śniadanie. Chwilę później już szłam do szkoły.

-Hej-przywitałam Lily 

-Siemka, tak mi się nie chcę iść na matmę-odpowiedziała dziewczyna                                                         

 -Spoko mi też-i wtedy zadzwonił dzwonek

Usiadłyśmy w ławce i czekałyśmy na rozpoczęcie lekcji.

-Witam wszystkich uczniów w nowym dniu, dzisiaj chciałabym wam przedstawić nowego kolegę Willa Brandsona, który dołączy do waszej klasy już dziś. Zapraszam.-powiedziała nasza baba od matmy i w tym momencie do klasy wszedł wysoki(na moje oko z 180cm) brunet z brązowymi oczami nie był jakiś oszałamiający, ale muszę przyznać, że przystojny był. Chłopak usiadł, a pani kończyła swój wykład.

-Tak jak planowaliśmy dzisiaj dobierzecie się  w pary do projektu, który oddacie za dwa tygodnie. Wiem, że pewnie Lily z Alice chcą być razem, ale jako iż Alice jest tutaj najlepsza prosiłabym cię o bycie w parzę z nowym kolegą. Ty Lily możesz być z Olivią.

-Japierdole, to są chyba jakieś żarty-szepnęłam do Lily, a do nauczycielki jedynie się uśmiechnęłam. Lekcja trwała, a ja myślałam tylko o projekcie z nowym chłopakiem. Gdy zadzwonił dzwonek i zauważyłam go na korytarzu rzuciłam tylko szybkie-pa- przyjaciółce i podeszłam do chłopaka.

-Hejka, Will prawda? Mamy zrobić razem projekt więc podeszłam dogadać wszystko- zagadałam do chłopaka na co uzyskałam ciszę. Chłopak nawet na mnie nie spojrzał!

-Halo powiedziałam coś do ciebie. Gdzie i kiedy robimy projekt?

-Chuj mnie to obchodzi, byle nie u mnie. Napisz do mnie na mesie czy coś. Nara-Odpowiedział chłopak, ale nawet się nie uśmiechnął odpowiedział po prostu z pokerowa twarzą, uznałam to za lekki brak szacunku, ale nie zdążyłam nawet nic powiedzieć bo chłopak po prostu odszedł.


Po lekcjach, w domu rozmyślałam nad chłopakiem, ale ostatecznie zdecydowałam się napisać.

~Alice Bruck: Hej, to ja Alice z matmy. Powiedziałeś, że mam napisać więc piszę. zastanawiam się kiedy i o jakiej godzinie się spotykamy. Ja proponuje sobotę, pasuje ci? Godzinę możesz wybrać sam.

~Will Brandson: Ok, sobota godzina 16. Daj adres.                                                                                                   

Nie miło.  

~Alice Bruck: Super, przyjedź na Surford 13. Otworzy ci moja gosposia. Do zobaczenia👍                

*wyświetlono*    

Napewno chłopak nie był miły bo nawet nie raczył mi odpisać, no ale co mogę zrobić. Will wydaje się być naprawde tajemniczy, a jako iż jestem w liceum z kierunkiem kryminalistyczno/detektywistycznym i uczęszczam na dodatkowe zajęcia psychologiczne to mam zamiar dowiedzieć się co kryje się za tym oschłym chłopakiem.


// koniec pierwszego rozdziału prawie 500 słów wow. Mam nadzieje, że się wam spodoba. Jeśli zobaczycie jakiekolwiek błędy to proszę piszcie. Nie wiem kiedy pojawi się drugi rozdział bo mam dużo nauki. Papaa.//

To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: Nov 25, 2023 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

Nie zostawiaj mnie...Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz