Rano około 7 zadzwonił budzik oznajmiając mi ze już czas wstać i powitać nowy dzień niechętnie wstałem, wyłączając budzik w telefonie i się rozciągając. *Naprawdę, żeby wstać o 7 rano w sobotę to dla mnie sukces.* Pomyślałem idąc do łazienki z ubraniami, by się ogarnąć. Pierwsze co zrobiłem to spojrzałem w lustro a przed moimi zielonymi oczami ukazał się taki trochę niski 17-letni chłopak z lekkimi biegami na policzkach oraz nosie i z brązowawymi włosami, które były krótkie. Gdy się ubrałem jak zawsze w czarny po koszulek i dżinsy to zaczesałem włosy jak zawsze do tyłu, po czym założyłem kolczyk przypominający głowę wilka i spojrzałem do lustra. -Nie jest źle- Powiedziałem sam do siebie, po czym udałem się do kuchni, z której wziąłem jabłko i udałem się do miasta a dokładnie do galerii. Po jakiejś godzinę znudziło mi się to tak bardzo, że chciałem już wracać, leźć jak to ja wpadłem na kogoś. Na moje nieszczęście to był Alex, z którym mam na pieńku odkąd tylko pamiętam.
◇Uważaj jak leziesz Erik◇ Warknął na mnie gdy wstałem z ziemi.
-Może trochę milej Alex? Co ty pies, że musisz od razu warczeć- Zapytałem z kpiną. Alexis jest w tym samym wieku, co ja, ale jest ode mnie wyższy o jakąś głowę i mimo że nie chce tego przyznać leźć muszę powiedzieć, że ten zjeb jest przystojny i wysportowany. Alexis jest blondynem z jednym okiem ciemnoniebieskim a drugim zielonym co mi się naprawdę podobało, ale jego charakter
CZYTASZ
Opowiedzi dziwnej treści
RandomBędą tu różne historię które wymyśliłam i jak nazwa wskazuje mogą być dziwne. Przepraszam za wszystkie błędy ortograficzne i inne. Proszę mnie nie zabijać a jeśli jednak proszę to zrobić przed koncem marca.