Blue Lock | One shots

2 | Nagi Seishiro

| tak jakby nie bylo listu od blue lock |

Letnia przerwa.

Gorąco jak w dupie. Zero wychodzenia z domu, najbliższe cztery tygodnie miałaś zamiar spędzić samemu ze sobą wraz ze swoim najlepszym przyjacielem - laptopem.

Założyłaś opaskę na włosy z kocimi uszkami, odgarniając jak najwięcej nią włosów z twarzy, przygotowałaś zimne napoje i przekąski, po czym usiadłaś na swojej ukochanej pufie, z laptopem w rękach.

Życie idealne.

Gra była jak zwykle ciekawa, poznałaś tam chłopaka, który sam pierwszy zaproponował razem zagrac duo.

Wymieniliście się swoimi discordami i graliście różne tryby, dopóki chłopak nie stwierdził że jest śpiący i musi iść spać.

~~

Jedyne co wiedziałaś o chłopaku to to w jakim jest wieku oraz jak ma imię, ale nie jest on pierwszą i ostatnią osobą którą w ten sposób poznałaś.

Na drugi dzień, normalna rutyna, usiadłaś znowu i zanim zdążyłaś cokolwiek zrobić, otrzymałaś powiadomienie z discorda.

Była to wiadomość od Nagiego, tak ci się przynajmniej przedstawił. Zaproponował ci znowu wspólną grę, razem z vc.

Tak jak dzień wcześniej, znowu spędziliście wesoło czas, śmiejąc i rozmawiając jak i o grze, tak i o życiu.

~~

Kolejnego dnia, byłaś nastawiona na kolejny dzień gry z poznanym kolegą, jednak bylo już grubo po piętnastej, a jakiego kolwiek znaku życia od przyjaciela - brak.

Założyłaś że może miał inne plany i nie zamierza tak jak ty, spędzić całej przerwy w domu. Nawet chwili nie był dziś nigdzie aktywny.

Następny tydzień spędziłaś nadal grając. Raz z Nagim, raz bez. Dowiedziałaś się ze jego przyjaciel ciąga go grać w piłkę, co ciebie ani trochę nie kręciło, tymbardziej w taką pogodę.

...

Nadszedł ten dzień. Twoja mama kazała ci wyjść z domu.

Zabrała ci laptopa i wygoniła z domu. Czy to nie jest okrutne?? Jedyne co ze sobą zabrałaś to klucze, telefon, sluchawki i portfel. niedokońca miałaś z kim wyjść, więc postanowiłaś się poprostu powłóczyć po mieście.

Kupiłaś lody i powolnym krokiem zmierzałaś w stronę jakiegoś zacienionego miejsca.

Ostatecznie padło na pustą ławkę pod drzewami w parku, obok małego boiska do piłki nożnej.

Pomimo upału, dookoła znajdowało sie i tak sporo osób.

Plac zabaw - kilkoro dzieci drących pizdy na pół miasta, ławka kawałek dalej, mama z dzieckiem w wózku, obok boiska - jakieś kilka dziewczyn w mniej więcej twoim wieku oraz na boisku - ośmiu chłopaków grających mini mecz.

Najciekawszym do dalszej obserwacji wydawało się boisko.

Nie miałaś pojęcia kto z kim był w drużynie, jednak najbardziej przykuwającymi wzrok było wysokie duo, ze względu właśnie na ich wzrost oraz poniekąd ich kolory włosów.

Nie byłaś ani trochę zainteresowana piłka, jednak patrząc jak grają, przypomniało ci się ze Nagi wsumie też w nią gra.

Złapałaś kilka razy kontakt wzrokowy z niektórymi chłopakami, przez co powoli zaczynało ci się robić niekomfortowo dalej tam siedząc.