Spojrzałam się na bruneta który cała lekcje uśmiechał się do mnie z fałszywym uśmiechem i starał się robić wszystko żeby mi przeszkadzać.
- słuchaj blondi - powiedział w końcu - wydaje mi się że cię kojarzę.
Zaczął się śmiać ale nie wiedziałam co go bawi.
- no możliwe że mnie kojrzysz. - odpowiedziałam szybko.
- jesteś jakąś moja fanką która do mnie wypisuje - uśmiechał się cwanie a ja spojrzałam się na niego z zdziwieniem.
- walnij się w tą pusta głowę nie jestem żadna twoja fanką debilu.
Matczak się zamknął... W końcu bo nie mogła słychać już jego zbędnego pierdolenia.
- widzę że Sofia jest bardzo chętna żeby odpowiedzieć przy tablicy - powiedział zjeb od chemii.
- nie raczej nie jestem chętna - uśmiecham się do nauczyciela po czym po chwili zaczął dzwonić dzwonek.
Wszyscy wyszliśmy z klasy i praktycznie odrazu podbiegły jakieś dziewczyny z mojej klasy z którymi nawet nigdy nie rozmawiałam i nie miałam zamiaru wyglądały jak puste laski które w wieku 18 lat robią sobie cycki, usta i dupe żeby poczuć się wartościowo.
- co chcesz od matczaka - powiedziała jedna z nich - weź go zostaw on jest mój.
Ajj dziewczyna chyba myśli że chce jej zabrać chłopaka lub przyjaciela, widać że puste osoby lubią plastiki no cóż.
- weź spierdalaj dziewczyno sam się do mnie przysiadł - odpowiedziałam szybko z nadzieją ze odejdzie.
- coo spodobał ci się żałosne - powiedziała i mnie delikatnie popchnęła.
Teraz się wkurwiłam moje ego nie pozwala na to żeby kto kolwiek mnie popychał a szczególnie jakąś pusta lala.
- kurwa spierdalaj bo zrobię Ci krzywdę - powiedziałam po czym poczułam rękę na moim ramieniu odwróciłam wzrok i zobaczyłam Krzyśka a obok niego Lile.
- Sara spierdalaj - powiedział Krzysiek a grupka dziewczyn odeszła.
Spojrzałam na Krzyśka i się delikatnie się uśmiechłam a on odwzajemnił uśmiech.
- co chciały? - zapytała Lila.
- a chuj wie pierdoliła mi coś o matczaku czy z nim jestem czy coś - wzruszyłam ramionami.
- typowe - powiedział matczak podchodząc do nas - nasza blondi poznaje przyjaciół o wow.
- o wow nasz matczak ich nie poznaje bo nikt go nie lubi - pokazałam mu środkowy palec.
- oj panoszysz się blondi nie ładnie nie ładnie - pokiwał głową, i odszedł.
- dobra Sofi choć zrywamy się idziemy na zakupy żeby zajebiscie wyglądać na melanżu u matczaka. - zawołała lila.
××××
Byliśmy właśnie na zakupach polubiłam Lilę a ona chyba mnie przynajmniej tak mi się wydawało, dowiedziałam się że podoba jej się Krzysiek co mnie rozbawiło bo w sumie widziałam jak ona na niego patrzy a on na nią a żadne z nich nie ma odwagi podejść i to powiedzieć.
- ta jest ładna - powiedziała Lila pokazując mi czarna sukienkę.
- no jest okej - byłam już trochę znudzona, nie za bardzo lubię zakupy - idziemy zajarać co ty na to.
- możemy tylko zapłacę i wygi po nas przyjedzie okej?
- wygi?
- besti matczaka i Szczepana - oznajmiła mi.
Pokiwałam głową po czym wyszłam z sklepu i zapłaciłam szluga po chwili dołączyła do mnie Lila i razem czekaliśmy aż ktoś po nas przyjedzie.
-----
Kolejny rozdział ma nadzieję że się posobaZapraszam na insta
skuta_marii
Pozdro
CZYTASZ
Chwila szczęścia | MATA<33
Teen FictionDziewczyna z bogatego domu zmienia szkole i poznaje mnóstwo nowych ludzi w tym Michała z którym nie do końca się dogaduje ale czy będzie z tego coś więcej?