Wiem nie mogliście się doczekać.
Czele-C
Czanakosz-Cz
Ba-Barabasz
C-Dobra nie kłamcie kurde wszyscy wiemy że pewnie się ruchaliście
N I B-CO ?
Ba-No
N-Boka idziemy? Do twojego domu?
B-Tak z chęcią
K-Ej ale Boka musisz,przecież ogłosić plan wojny?
B-CO JAK KIEDY GDZIE Z KIM?!
Ba-Nooo z Czerwonymi murzynami...
B-Na jutroo,bo jeszcze nie mam.
K-Ale stary my to 2 tygodnie temu zaplanowaliśmy.
B-Nie pamiętam...
Cz-Ta bo pewnie myślał o Nemeczku- powiedział po czym boka zakrył twarz dłońmi,a Nemeczek lekko się zarumienił.
B-Dobra chodźmy do mnie NemeczekCz-A mnie nie zaprosisz ?
G-A MNIE?
Ba-NO WŁAŚNIE I MNIE
K-Ja też chce!
W-Jak wszyscy to ja kurwa też!
W-Weisz
B-Dobra dobra ale przyjdźcie o 22 na nocowanie spoko?
Wszyscy np:Tak,sure,czemu nie
Boka wziął Nemeczka na ręce i go niósł (Wiecie no tak jakby Nemeczek miał owinięte nogi wokół talii Boki co nie i przytulał rękoma szyje boki I Blondyn był w takiej pozycji że Boka mógł patrzeć na jego twarz co nie?)
całą drogę do jego domu jak przyszli (była środa)●-●Nie wiedzieli co robić więc usiedli na łóżku i Boka zaczął rozmowę-B-Chcesz dokończyć sytuację na placy bronii? Bo nam przerwali.
Nemeczka przeszły ciarki jak boka przytulił go od tyłu.N-podziękuje
Boka szybko przewrócił chłopaka tak,by blondyn był pod nim.
Młodszy szybko rzucił mu mordercze spojrzenie. Boka poprostu opadł na Nemeczka i go przytulił całym ciałem. Nemeczkowi to pasowało bo było mu przytulnie(i duszno)N-Wiesz że długo tak nie wytrzymam
B-Czemu
N-Bo ważysz jakieś 60 kg a ja 40?
B-Trudno jest mi zbyt wygodnie...
-Stwierdził,a zaraz po tym mocniej przytulił Nemeczka i zasnąłN-Nie no kurde on zasnął JAK POWIEDZCIE MI JAK KURWA A JAK ONI PRZYJDĄ I bedą robić nam zdjęcia kurde czemu wymyślili aparaty.
N-BOKA!
B-Hmphhpmhmhm?
N-Duszę się
B-Twój problem słońce-Powiedział i pocałował chłopca w czoła później w usta
N-BOKA JESTEŚMY ZA MŁODZI
B-No i ?
N-Dobra możemy to robić ale kiedyś indziej.
B-Czemu?
N-Bo w każdej chwili. Oni mogą przyjść ?
B-Kto?
N-NO ŻESZ DOWNA MASZ?
B-Eeee trudno stwierdzić ale kto?
N-barabasz,kolnay,Czanakosz,Czele,Gerber znaczy Gereb,Weisz zapomniałeś?
B-Nie chce ich tu
N-Sam ich zaprosiłeś...-Powiedział mój mały mądrala,a ja w tym czasie zacząłem patrzeć się w jego usta szyję reszte ciała idealnie przylegającego do mojego.
(Pragnę przypomnieć że Nemeczek ma 15 lat,a Boka 16)N-Boczuś zboczuś
B-Tak o mnie sądzisz mówisz ?
N-Ta-k-k
B-W Taki-
DING DONG
He koniec rozdziału jest 460 słów
Rekord piszę to o 23 xD
CZYTASZ
Miłość na Placu(Nemeczek x Boka)
AdventureUwielbiam tą książke i ten ship więc postanowiłam zapamiętać tą książke do końca życie poprzez napisanie nowego zakończenia nie lubie smutnych zakończeń więc będzie super wesołe spk?