Siedzę pod drzewem na błoniach trzymając w dłoni butelkę trunku a w drugiej paczkę papierosów. Odpalam jednego. Chce zapomnieć,chce się odciąć od świata a w najlepszym wypadku umrzeć ale czy to jest możliwe? Pewnie nie pieprzony "wybawca czarodziejskiego świata". Ja się kurwa na to nie pisałem! W oddali słyszę jakiś głos. Kurwa jeszcze tego mi brakowało.
-Potter wiesz że używki zabijają?- Malfoy. Ściągam słuchawki ponieważ mam muzykę na całą głośność. Mruże oczy aby złapać ostrość widzenia od nadmiaru wypitego alkoholu.
-Wiem- odpowiadam na pytanie Draco po czym blondyn dosiada się do mnie i patrzy w oczy.
-Gdyby oczy były odzwierciedleniem twojej duszy to twoja by już dawno umarła Harry- mówi po kilku minutach ciszy swoim jedwabnym głosem. Albo kilkunastu...nie wiem. Straciłem już poczucie czasu. Nie odpowiadam Draco. Nie myślę o niczym a jednak o wszystkim. Upijam kilka łyków alkoholu po czym łzy zaczynają mi lecieć same z siebie. Mam dość. Draco mnie przytula.
-Co się dzieje?- pyta z nutą zmartwienia
-wszystko- odpowiadam zapłakanym głosem. Draco delikatnie otarł mi łzy i jeszcze raz mnie przytulił bawiąc się moimi włosami.
-dziekuję że jesteś- powiedziałem na co drugi się uśmiechnął.
Dlaczego przy nim czuje się inaczej? Co jest ze mną nie tak? Za dużo wypiłem czy za mało? Dlaczego? Chciałem się jeszcze raz popłakać ale nie miałem siły.
-choć do mnie jesteś zbyt nachlany abym zostawił cię samego- powiedział na co ja wstałem i pozwoliłem mu się zaprowadzić do lochów i do jego pokoju prefekta.

CZYTASZ
zmieńmy to co napisane w gwiazdach//Drarry/harco
Teen FictionCześć ogólnie nie umiem pisać opisów więc no książka jest o Harrym, Draco i erze Harrego Pottera postacie będą od J.K Rowling ale nie tylko. Akcja zaczyna się od tego że Harry i Draco są przyjaciółmi. To chyba tyle Autorzy: Zuza (główna pisarka) Ka...