✯ℙ𝕒𝕣𝕥 1★

41 7 12
                                    

Obudziłem się wczesnym rankiem, przez żaluzje zawieszone tuż na oknach. Padała na łóżko i podłogę poświata słońca. Przetarłem oczy gdy zorientowałem się, która jest godzina. Znowu!? Dlaczgeo zawsze to mi się przydarza! Pierwszy dzień w nowej szkole i już koniec. Wstałem z łóżka jak poparzony biegnąc odrazu ubrać ten okropnie ciasny mundurek. Pomyśleć, że w tej szkole trzeba.

Pobiegłem czując jak moje nogi się trzęsą bo zdałem sobie sprawę, że nie będzie tak łatwo. Co jeśli ktoś pomyśli o mnie źle. Spojrzałem na małą ozdobę na komodzie. Zdjęcie.. moje i rodziców.. obydwu. Westchnąłem ciężko i wyszedłem z domu mając gdzieś porozbijaną ramkę w której się znajdowała wytuszowana kartka.

Wiatr ochładzał moja twarz przyjemnym powiewem. Co w tej porze roku można było się spodziewać. Auta nie jeździły, nikogo nie było na ulicach jak zawsze wszyscy w pracy.

Nagle zauważyłem poniszczony budynek. Kolorowe grafity, odpadająca farba od ścian. Pięknie się zaczyna pomyślałem.

W środku nikogo nie było tak jak na zewnątrz no tak spuznilem się. Badałem różne korytarze w znalezieniu pomieszczenia, w którym powienienem się teraz znajdować. Napotkałem napis na drzwiach co wskazywało to miejsce.

Zapukałem.

Otworzyła mi kobieta. Młoda kobieta. Nikt w tym wieku zwykle nie pracuje w zwykłej szkole muzycznej jak i tańca.

"Dzień dobry a ty to? " Zapytała z uśmiechem na twarzy.

"Han Jisung nowy uczeń" Odezwałem się bez zająknięcia chodź to było ciężkie. Od paru miesięcy siedziałem w domu bez kontaktu z ludźmi. Czasem tylko widziałem ojca ale żadko to się zdarzało.

"Han Jisung?" Zapytała i spojrzała na kartkę z imionami uczniów "Och tak jesteś tu no dobrze porszę usiądź obok Minho i proszę mi się już nie spóźniać" Znowu na jej twarzy rozgościł piękny, ale nie dla mnie uśmiech.

Stałem bez ruchu wpatrując się w klase, która miała mnie zupełnie gdzieś, bo albo grała na telefonie, gadał ktoś z kimś lub spał jakby nigdy nic na ławce. Co mnie akurat cieszyło bo bym nie dał rady wytrzymać tam. Ale skąd miałem wiedzieć kto to Minho? Rozglądałem się po całej sali i jakiś chłopak o fioletowych włosach podniósł rękę. Stałem w zakłopotaniu bo to pewnie nie do mnie, ale on spojrzał na mnie i przekazał mi dłonią bym podszedł. Zrobiłem tak i stałem już przy dwóch ławkach. Nic nie mówiłem. Bałem się rozmowy z kimś nieznajomym. Aż nagle usłyszałem miły i przyjemny głos dla słuchania.

"Co tak stoisz? Siadaj a nie" Chłopak nadal mi się przeglądał a ja usiadłem obok niego tak jak najdalej było to możliwe. Patrzał na mnie podejrzanie i się przysunął. "Jestem Lee Minho a ty? " Wyciągnął do mnie rękę a ja ją niepewnie złapałem.

"Jisung, Han Jisung " Jakimś cudem z moich ust wykrzywił się lekki uśmiech co chłopak odwzajemnił.

Puścił moją rękę. A była taka przyjemna..

Jego wzrok zawisł na kartce papieru.

Postanowiłem się odezwać ale ten mnie wyprzedził.

"Nie radzę ci się z nimi przyjaźnić. Nie mówię, że jestem święty, ale mogą zrobić ci okropne rzeczy " Odsłonił swój rękaw gdzie było widać duży ślad po bliźnie a kostki jego dłoni były poobijane. Zamruwalo mnie. Czekaj czy oni mu to zrobili? Zaczął dalej zakrywając skóre. "Jakbyś spytał to tak zrobili mi to. Jak jesteś od nich w czymś lepszy lub nikt cie nie lubi trzymać, przez to" urwał i wskazał na swoje uchu gdzie zamiast kolczyka była agrafka "to tak niestety jest" Zaskoczyłem się na metal, przy jego uchu. Ale się uśmiechnęłem pod nosem.

Nie odzywałem się a on odwrócił wzrok na mnie z przerażeniem. Czegoś nie bał? A mogę tego, że nic nie powiedziałem.

"Czekaj nie jesteś taki jak oni? Po co ja ci to powiedziałem" przeknął pod nosem i założył kaptur zaciskając sznurki.

Odkryłem jego twarz a ten się zarumienił widząc mnie troszkę za blisko. Sam się zawstydziłem, ale ja jego rumieniec nie zwracałem uwagi.

"Spokojnie nie jestem. Nie mógłbym być taki, bo się takimi ludźmi brzydzę"  uśmiechałem się lekko a on odsłonił głowę ścigając kaptur.

"Wiem że to głupie ale czy chciałbyś może.. może chciałbyś bym cię oprowadził po szkole? " Zapytał skołowany.

Po usłyszeniu jego pięknego głosy a po chwili doniósł się a do moich uszu ten nie przyjemnym. Głośny dzwonek. Chłopak się podniósł i spakował a zaraz po wyciągnał do mnie dłoń. Usłyszałem ciche to jak? Podniosłem się i wychyliłem jego rękę a on zaczął mnie prowadzić pokazując różne sale i miejsca. Przeszliśmy do starego dość pomieszczenia. Chodź było ładnie usprzatane. Jak się zorientował to puścił moją rękę bo cały czas ją trzymał a mi się wyrwał cichy cichot. Przewrócił oczami i odłożył plecak na ziemię. Nie rozumiałem co robił, gdzie my byliśmy?

"Tutaj tańczę. Jest cicho i nikogo tu nigdy nie ma. Te cztery ściany zawsze wypełniają mnie całego i umiem się skupić jak nikt na mnie nie patrzy" Uśmiechnął się i podszedł do mnie "Ja tutaj jestem jako tancerz a ty? " Przechylił głowę w bok jak ciekawski kotek.

"Przyszedłem na grę na instrumentach chodź powinieneś wiedzieć moją gitare, którą nosze" wskazałem na ciemny materiał, w którym była gitara "ale też na śpiew"

Na jego ustach zagościł jeszcze większy uśmiech "mogę kiedyś usłyszeć jak grasz i śpiewasz? " Z Kiwnąłem głową. Ciche jej spodobało mi się.

Po wszystkich lekcjach i poznawaniu Minho zaczął mnie nazwać wiewiórką za te moje policzki. Skierowałem się w stronę domu a w głowie miałem cały czas myśli.

Czemu z nim zaczęłem gadać? Jest taki jak wszyscy. Może mnie zranić, ale nie wygląda na takiego. Bałem się ludzi a z nim rozmawiałem bez zająknięcia i bania się że coś mi zrobi. Może naprawdę jest inny niż wszyscy?

♥︎ ♫︎ ✿︎ ♫︎ ♥︎

HEJKA!

przepraszam za jakie kolwiek błędy lub nie stawanie przecinków

Mam nadzieję, że wam się to spodoba

Miłego dnia/nocy!!

Słów: 938

You And Me^^Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz