DROGA DO JEGO ŚWIATA| ewron ff

Rozdział Szósty

Pov. Nina

Cześć Mari. Cieszę się ze napisałaś mimo że usunęłaś wiadomość, mam nadzieję że nadal podtrzymujesz to co uwzględniłaś w tamtej wiadomości. Myślę że będzie lepiej dla nas obojga jeśli odnowimy kontakt żeby być w dobrych stosunkach jak dawniej i nie psuć nikomu z nas wakacji. Jesteśmy rodziną a z rodziną powinniśmy trzymać się blisko. Dam ci czas na odpowiedź i przemyślenie całej tej sytuacji. Tęsknię, Krystian.

Widział wiadomość, przeczytał ją, odpisał..

O ja cię pierdolę

Okej to chyba dobrze, prawda? Tak na pewno. Uśmiechnęłam się

Japierdole Danielle zacznij kopać dołek.

Wstałam migusiem w łóżka, wybiegłam z pokoju i skierowałam się do pokoju Danielle.

Otworzyłam drzwi do jej sypialni zauważyłam że jeszcze spała więc postanowiłam zrobić jej milusią pobudkę. Wskoczyłam po cichu na jej łóżko, odliczyłam w głowie do trzech i zaczęłam skakać po jej ulubionym miejscu na ziemi.

-Danielleee!- krzyknęłam

-boże czy ciebie pojebało - dziewczyna migiem się obudziła i spojrzała na mnie z mrużonymi oczami - już! Przestań, skoczysz na mnie za chwilę.

-Wstawaj, muszę ci cos powiedzieć - po ostatnim słowie skoczyłam na nią na co ona wydała z siebie zduszony krzyk, wtuliłam się w nią i dałam jej mój telefon - odpisał mi

-kto? - zapytała, dziewczyna miała cały czas zamknięte oczy, szturchnęłam ją - mhm

-otwórz oczy to zobaczysz kto - odparłam z uśmiechem, byłam przeszczęśliwa a jednocześnie przerażona tym, że chłopak mi odpisał. Blondynka powoli otworzyła oczy, leniwym ruchem je przetarła po czym spojrzała na mój telefon. Po chwili wyrwała mi telefon z dłoni i zaczęła czytać wiadomość.

- o boże - pisnęła po czym wyszła z pod ciepłej kołderki - odpisał ci!!

-tak wiem - ułożyłam się na boku, podparłam ręką, uniosłam głowę do góry i się uśmiechnęłam - odpisał mi!

Krzyknęłam i podbiegłam do dziewczyny, zaczęliśmy się coraz bardziej tym ekscytować, zaczęłam skakać a zaraz po mnie dołączyła do mnie Danka.

Skip Time

Po jakimś czasie ekscytowania się zdecydowałam że się trochę ogarnę, ubrałam się w luźne szare dresy z Nike i białe skarpetki tej samej marki, uznałam że nie będę się malować bo tego nie potrzebuję, zrobiłam sobie pielęgnację a moje długie włosy zostawiłam rozpuszczone.

Na śniadanie zrobiłam sobie mini tortilki i zrobiłam je również dla Dani bo za niedługo wychodzi na casting do roli w filmie i uznałam że dobra przekąska zrobi jej humor, do tego zrobiłam jej herbatkę i dorzuciłam jeszcze leki na ból głowy ponieważ skarżyła się że ją boli po wczoraj. Ja natomiast nie mam kaca, zazwyczaj mi się nie przytrafiają, powiem szczerze że mam mocną głowę do alkoholu.

Po śniadaniu poszłam do salonu włączyć live Krystiana, możliwe że wcześniej nie wspomniałam ale mój kuzyn jest tak zwanym youtuberem, sprawdza się w tym a ludzie go uwielbiają, zawsze kochaliśmy występować przed kamerami tylko ja wolałam bardziej stronę aktorstwa, Krystian natomiast grać i to nagrywać. Taki fun fact razem z chłopakiem za dzieciaka nagrywaliśmy dużo „vlogów" jeśli ktoś w domu odkopałby się do starych kaset pewnie niektóre nagrania się zachowały do dziś. Zaczęłam oglądać, Krystian rozmawiał z jakimś chłopakiem który muszę przyznać miał bardzo przyjemny i przystojny głos...

_____________

Miłego.