Pod koniec wakacji pojechałam do Śląska do cioci. Kiedy chodziłam po plaży czułam inne powietrze, ogólnie czułam się lepiej miałam lepsze samopoczucie. Kiedy chodziłam po mieście zaczepiło mnie dwóch chłopaków, nazywali się Filip i Sebastian. Zaczeliśmy rozmawiać dali mi swoje numery telefonu. Przyszłam do ciotki do domu i ponieważ nikogo nie znałam umówiłam się z nimi. Poszłam spać. Śniło mi się coś czego nigdy nie zapomnę śnił mi się chłopak z którym byłam i ze on przyjechał do Krakowa z daleka i po dwóch latach bycia razem zerwał ze mną po czym zmarł na raka.
Na drugi dzień spotkałam się z chłopakami w pizzerii oni są super można z nimi pogadać a Filip jest ładny☺ spotykaliśmy się codziennie.
Kiedy miałam wyjeżdżać ze Śląska Filip zapytał mnie czy chcę być jego dziewczyną. Pomyślałam przez chwilę ze przecierz mieszkamy daleko od siebie powiedziałam mu ze to się nie uda (związek na odleglość ) chciałabym ale nie, on nalegał A więc zgodzilam się...........To trzeci rozdział kiedy następny będzie w tym tygodniu ale nie obiecuję
Komentujcie i gwiazdkujcie po więcej buziaczki.