nauczyciel: gdzie jest Jake?
heeseung: pewnie poszedł
nauczyciel: powiedzcie mu że ma ode mnie umagę za nie przechodzenie na moją leckje a teraz siadajcie
Jeongin został na miejscu Jake'a .Po 5 minutach jake przyszedł nie zwracał uwagi na to co nauczyciel pierdolił. Tylko na to że Jeongin usiadł na jego miejscu i to mu się bardzo nie spodobało podszedł do Jeongin'a.
Jake: wstawaj to moje miejsce wynocha
Jeongin;twoim miejscem jest w śmietniku zaprowadzić cię
Heeseung:przestańcie do cholery
Nauczyciel sie zdenerwował
Nauczyciel:wynocha z mojej lekcji jak nie umiecie sie zachowywać .Za kare macie robić krzesełko na korytarzu do końca lekcji macie wytrzymać. Jak nie do dyrektora pójdziecie
Heeseung:dzieki Jake (powiedział to z zdenerwowaniem )
Jeongin się zaśmiał
Jake: bawi cię to?
Jeongin: to twoja wina
wyszli na korytarz
Robili krzesełko Heeseung ciągle darł tą pizdę nauczyciel wyszedł na korytarz i powiedział
Nauczyciel: siedź cicho nie mogę prowadzić lekcje jak ciągle się drzesz .A właśnie po lekcji musze ci coś dać .
Heeseung :dobrze
Minęła już lekcja wszystkim bolały nogi przez to że robili to krzesełko .Hee poszedł do nauczyciela.
Heeseung; co pan chciał mi dać?
Nauczyciel: mam dla ciebie dodatkową prace do zrobienia bo masz bardzo słabe oceny
Heeseung: nie ma potrzeby
Nauczyciel: to ci zaszkodzi i spadła ci średnia ocen
Heeseung: po co mi pan pomaga to jest moja sprawa i moje oceny
Nauczyciel: tak to twoja sprawa ale wiem że jesteś zdolny i z tym bez problemu poradzisz
Heeseung: dobra wezmę to
Nauczyciel; za tydzień przynieś mi to
Heeseung: dobrze
Hee wyszedł na korytarz i przez chwile się nie odzywał do Jake ale on odpowiedział
jake:hee masz na coś ochotę do jedzenia
Heeseung: nie mam apetytu sorki
Jake:nic nie szkodzi pójdę sam zjeść
Jake czuł winę przez to że nauczyciel ich opierdolił ,kłócił się z Jeongin'em. Źle mu z tym było ale chciał udawać przez hee. Ale chciał coś zaproponować coś dobrego dla hee żeby ciągle o tym nie myślał.Poszedł d sklepu coś zjeść usiadł na ławce sam nad worzu jadł spokojnie drożdżówke.
Ale mu przerwał Jeongin i usiadł obok niego wyrwał jego drożdżówke i ją rzucił na ziemie .Wtedy Jake wstał zdenerwowany i odpowiedział .
Jake: co ty odpierdalasz, nie rzuca się jedzeniem.
Chciał podnieść jedzenie ale klęknął przed nim on wziął to ręki rzucił mu w twarz. Jake wstał i go popchnął .
Jake: aha! Czyli tak chcesz zacząć ?!
Jeongin nie odpowiedział tylko się śmiał z niego .Jake'a cierpliwość siś skończyłą uderzył go raz a potem drugi raz ,a za trzecim zatrzymał go niespodziewanie heeseung trzymając jego prawą dłoń.
Heeseung:Skończ do cholery !
jake go zostawił
Heeseung:Jake! co sie z tobą dzieje ,najpierw w klasie ci coś się odpierdoliło i teraz .Mam już tego dość.
Jake zaniemówił myślał że hee będzie go bronił ale tak nie było.I z tego powodu mu było przykro tak bardzo że odszedł bez słowa i wziął swoje rzeczy które zostawił w klasie i od tej pory nie wrócił na lekcje ani do szkoły.Czuł się winny wszystkim.
W tym czasie heeseung pomógł wstać Jeongin'owi
Jeongin wtedy pomyślał że jego plan działa tak dobrze że aż mu się tak bardzo spodobało .
Heeseung:Nic ci nie jest?
Jeongin:jest wszystko dobrze
Heeseung:kurwa mocno w sumie oberwałeś od niego ma mocną siłę Jake
Jeongin:nie boli aż tak przeżyje
Hee go przytuł lekko
Heeseung:chodźmy wracajmy na lekcje
Jeongin:a zanim pójdziemy na lekcje to idziemy zjeść coś bo głodny jestem
Heeseung:tak jasne .Najwyżej się spóźnimy
Jeongin:nic się nie stanie
Hee:prawda
Poszli na stołówke coś zjeść
CZYTASZ
✨Heejake✨
RandomHeeseung zakochał się w swoim przyjacielu i trzymał to w tajemnicy, wstydzi się powiedzieć mu prosto w twarz. Bał się że zrujnuje kilku letnią przyjaźń oraz straci najlepszego przyjaciela. Ale jak wyznali sobie miłość i byli razem, pojawił się Jeogi...